
Z apelem o odrzucenie w całości projektu ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy, przedłożonego przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, wystąpiła do premiera Donalda Tuska Organizacja Pracodawców Rada Przedsiębiorców. W specjalnym liście do szefa rządu jej prezes Adam Abramowicz podkreślił, że przez szerokie rzesze przedsiębiorców projekt ten odbierany jest wręcz jako zamach na zasadę wolności gospodarczej. – Wejście w życie rozwiązań proponowanych przez resort pani minister Agnieszki Dziemianowicz-Bąk doprowadziłoby do upadku licznych firm i utraty konkurencyjności wielu ważnych dla polskiej gospodarki sektorów – podkreśla Abramowicz.
Za szczególnie szkodliwą propozycję zawartą w tym projekcie Organizacja Pracodawców Rada Przedsiębiorców uznaje przyznanie inspektorom Państwowej Inspekcji Pracy kompetencji do przekształcania umów cywilnoprawnych oraz kontraktów B2B w stosunek pracy w drodze decyzji administracyjnej. „Tak daleko idące uprawnienie organu administracji publicznej oznaczałoby zasadniczą zmianę dotychczasowego modelu ochrony praw pracowniczych, polegającego na sądowej kontroli i niezależnym orzekaniu w sprawach z zakresu prawa pracy. Przeniesienie tej kompetencji na inspektorów pracy godzi w fundamenty ustroju Rzeczypospolitej, w szczególności w zasadę trójpodziału władz, zasadę niezależności sądów oraz konstytucyjne prawo do sądu, a ponadto prowadzi do poważnych zakłóceń w stabilności obrotu gospodarczego i nieproporcjonalnie obciąża stronę pracodawców” – czytamy w piśmie skierowanym do premiera.
To sądy pracy, jako wyspecjalizowane jednostki organizacyjne sądów powszechnych, posiadają konstytucyjnie i ustawowo zagwarantowaną wyłączną kompetencję do orzekania w sprawach dotyczących roszczeń pracowniczych, a w szczególności do ustalania, czy określony stosunek prawny ma charakter stosunku pracy. – Przekazanie tych kompetencji organowi administracji publicznej, takiemu jak Państwowa Inspekcja Pracy, oznaczałoby w praktyce pozbawienie sądu pracy jego ustawowej i konstytucyjnej roli, prowadząc do naruszenia zasady niezawisłości sądownictwa i prawa jednostki do sądu – tłumaczy Adam Abramowicz.
I dodaje, że ministerstwo, którym kieruje Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, zdaje się przy okazji nie dostrzegać, że decyzja administracyjna inspektora, podlegająca natychmiastowemu wykonaniu, może wywoływać skutki nieodwracalne – zarówno dla pracodawcy, jak i dla osoby objętej takim rozstrzygnięciem jeszcze przed ewentualnym uchyleniem jej przez sąd.
Kolejną kontrowersyjną propozycją jest rozszerzenie kompetencji Państwowej Inspekcji Pracy w zakresie prowadzenia kontroli zdalnych oraz stałej wymiany danych z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych i Krajową Administracją Skarbową. Dotychczasowe przepisy dozwalają na prowadzenie punktowych, uzasadnionych czynności kontrolnych, podczas gdy przedłożony projekt dopuszcza możliwość prowadzenia stałego nadzoru, który w swej istocie ma charakter systemowej inwigilacji podmiotów gospodarczych.
– To prosta droga do tego, by przedsiębiorca stał się obiektem permanentnej obserwacji i profilowania. Sytuacja taka może prowadzić do odwrócenia relacji pomiędzy jednostką a władzą publiczną – podkreśla prezes Rady Przedsiębiorców.
W piśmie czytamy również, że warto zdać sobie sprawę, iż proponowane przez resort pracy przepisy wcale nie zwiększą faktycznej ochrony pracowników ani nie poprawią stabilności rynku pracy. Zamiast tego wygenerują dodatkową biurokrację i koszty administracyjne, które w całości poniosą obywatele w postaci podatków. Takie rozwiązanie jawi się więc jako nadmierne, nieefektywne i nieuzasadnione z perspektywy interesu publicznego.
– Nietrudno sobie wyobrazić, że osoba, której inspektor decyzją administracyjną zamienił kontrakt B2B na umowę o pracę, jeszcze tego samego dnia wypowiada u pracodawcy tę umowę i natychmiast podpisuje nowy kontrakt B2B. Co wtedy? W jaki sposób urzędnik może zmusić kogoś do podpisania umowy o pracę, jeżeli sam zainteresowany tego nie chce? – pyta Adam Abramowicz.
W piśmie do premiera przedsiębiorcy odnoszą się również do przewidzianego w projekcie znaczącego podwyższenia kar pieniężnych dla pracodawców. „Sankcje administracyjne powinny być stosowane w sposób umiarkowany, uwzględniający wagę i okoliczności naruszenia, tak aby pełniły przede wszystkim funkcję prewencyjną i wychowawczą. Tymczasem projektodawca posługuje się nimi w sposób nadmierny, traktując kary przede wszystkim jako narzędzie represji wobec przedsiębiorców. W konsekwencji nawet drobne uchybienia o charakterze formalnym mogą skutkować nałożeniem dolegliwych sankcji finansowych, niewspółmiernych do stopnia zawinienia. Takie rozwiązanie rodzi poważne ryzyko destabilizacji sytuacji ekonomicznej wielu podmiotów. W przypadku mniejszych przedsiębiorstw wysokie kary mogą prowadzić do zachwiania płynności finansowej, a niekiedy wręcz do zakończenia działalności gospodarczej” – czytamy.
„Zamiast podnosić standard przestrzegania prawa pracy, ustawodawca tworzy klimat niepewności i nieufności wobec organów kontrolnych” – dodają pracodawcy z sektora MŚP. – Chciałbym podkreślić, że wielu przedsiębiorców docenia wysiłki rządu zmierzające do likwidacji przeregulowanych i nadmiernych obowiązków administracyjnych czy innych przepisów prawa gospodarczego. Tym bardziej żałujemy, że gdy cały rząd podejmuje wysiłek deregulacyjny, punktowo poprawiając warunki prowadzenia działalności gospodarczej, jedno ministerstwo konsekwentnie promuje rozwiązania systemowe, które szkodzą naszej gospodarce i osłabiają konkurencyjność polskich przedsiębiorstw, które wspólnym wysiłkiem milionów pracodawców i pracowników zapewniają wzrost poziomu rozwoju gospodarczego i zamożności Polaków – przyznaje prezes Abramowicz.
„W naszym przekonaniu projekt nie nadaje się do poprawy, dlatego domagamy się jego odrzucenia w całości, a następnie podjęcia uczciwego dialogu z przedsiębiorcami, którego brak zarówno przy tym, jak i przy wielu innych inicjatywach Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Tylko drogą takiego dialogu można wypracować rozwiązania, które wyeliminują patologie istotnie występujące na rynku pracy, ale zarazem nie będą zagrażać funkcjonowaniu ogromnej większości uczciwie działających przedsiębiorstw” – konkludują przedsiębiorcy zrzeszeni w Organizacji Pracodawców Rada Przedsiębiorców.
Źródło: Rada Przedsiębiorców
Kodeks pracyPrawo pracyUmowa o pracęUmowa zlecenieFormy zatrudnieniaKontrolaHome 4