Taką podwyżkę płacy minimalnej w 2020 roku zaproponowało Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, a minister Elżbieta Rafalska przedstawiła ją Radzie Ministrów.
Źródło: www.facebook.com/elzbieta.rafalska/
Kilka dni temu pisaliśmy o propozycji związków zawodowych i pracodawców. Pracodawcy chcą, aby płaca minimalna w 2020 roku wyniosła 2387 zł. Związki zawodowe żądają więcej – chcą podwyżki aż o 270 zł, co oznacza, że wynagrodzenie minimalne w 2020 roku wyniosłoby 2520 zł.
| Propozycja: | na rok 2020 | Wzrost w porównaniu z 2250 zł z 2019 roku: | Wzrost procentowy: |
|---|---|---|---|
| pracodawcy | 2387 zł | 137 zł | 6,1 proc. |
| MRPiPS | 2450 zł | 200 zł | 8,9 proc. |
| związki zawodowe | 2520 zł | 270 zł | 12,0 proc. |
Źródło: opracowanie własne PIT.pl
W środę swoją propozycję przedstawiła strona rządowa, a dokładniej MPRiPS. Zaproponowana przez resort pracy kwota 2450 zł jest wyższa niż minimum ustawowe (2345,60 zł) i zapewnia wzrost tego wynagrodzenia o 200 zł w porównaniu do obowiązującej w tym roku stawki (2 250 zł). To oznacza wzrost o 8,9 %.
Źródło: twitter.com/MRPiPS_GOV_PL
Oficjalna propozycja rządu do 15 czerwca
Teraz trzeba zaczekać na oficjalną propozycję rządu, którą w terminie do 15 czerwca 2019 roku Rada Ministrów jest zobowiązana przedstawić Radzie Dialogu Społecznego. Wówczas poznamy najbardziej prawdopodobną wysokość płacy minimalnej w 2020 roku oraz kwotę minimalnej stawki godzinowej.
Eksperci spodziewają się hojnej propozycji rządu z uwagi na zbliżające się wybory parlamentarne.
[aktualizacja 11.06.2019]: Rząd przyjął propozycję płacy minimalnej na 2020 rok
Minimalna stawka godzinowa również w górę w 2020 roku
„Wzrost minimalnego wynagrodzenia do 2450 zł spowoduje wzrost stawki godzinowej o 1,30 zł. Stawka godzinowa wzrosłaby więc z 14,70 zł do 16 zł w 2020 r.” – podsumowała Elżbieta Rafalska, Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Źródło: twitter.com/MRPiPS_GOV_PL
Komentarz eksperta: Płaca minimalna nie może rosnąć szybciej od wydajności
– Wynagrodzenia, w tym również minimalne, nie powinny rosnąć szybciej niż produktywność. Wzrost płac szybszy od wzrostu produktywności spowodował, że produkcja w Grecji, czy w Portugalii stała się nieopłacalna, osłabł eksport, wzrósł import, i kraje śródziemnomorskie popadły w tarapaty. Skoro produktywność ma wzrosnąć w przyszłym roku realnie o 3,7 proc., a inflacja ma wynieść 2,4 proc., to wzrost wynagrodzeń, w tym płacy minimalnej oraz płac w państwowej sferze budżetowej, nie powinien przekraczać 6,1 proc. – mówi Jeremi Mordasewicz, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan.