Nastroje wśród polskich pracodawców nie są zbyt optymistyczne. Sen z powiek spędzają im liczne problemy związane z prowadzeniem biznesu. Jakie są największe obecnie wyzwania i bolączki polskich przedsiębiorców? Odpowiedzi przynosi raport agencji Trenkwalder Polska.
Sytuacja na rynku pracy jest złożona – mimo że Polska plasuje się w pierwszej piątce unijnych krajów z najniższym bezrobociem (5,4 proc.), to wśród rodzimych pracodawców nie znajdziemy wielu optymistów. Co przeszkadza im w działalności? Z jakimi barierami najczęściej się borykają?
To postanowili sprawdzić eksperci z agencji zatrudnienia Trenkwalder Polska. Przeprowadzili badanie wśród osób z 29 branż – od sektora budowlanego przez bankowość po logistykę i usługi dla biznesu. Efektem analiz jest raport „Wyzwania Pracodawców. Strategie budowania lojalności pracowników”. Jakie główne wnioski z niego płyną?
Koszty pracy spędzają sen z powiek
Jakie wyzwanie jest największym dla firm na obecnym rynku pracy? Pracodawcy najczęściej wskazywali na wysokie koszty pracy, w tym m.in. składki ZUS i podatki. To odpowiedź wybrana przez prawie połowę ankietowanych przedsiębiorców (46,9%). Zwrócili oni uwagę, że te wydatki w ostatnich latach sukcesywnie rosną.
Wyższe koszty w tym zakresie najbardziej odczuwają właściciele małych firm – wśród nich aż 57,5% wskazało zwiększające się obciążenia finansowe związane z zatrudnieniem pracowników jako główną przeszkodę w rozwoju firmy. Warto podkreślić, że aż trzy czwarte badanych (76,4%) postrzega rosnące koszty pracy za duży lub bardzo duży problem, a tylko 4,3% bagatelizuje znaczenie tego wyzwania w skali innych trudności.

Fot. fizkes / Shutterstock
– Obciążenia fiskalne polskich pracodawców są ogromne i z każdym rokiem pochłaniają coraz większą część przychodu firm. Indeks kosztów zatrudnienia GUS w IV kwartale 2024 roku wzrósł prawie 14% rok do roku. Oznacza to, że w ciągu 12 miesięcy koszty pracy w polskich firmach, obejmujące m.in. wynagrodzenia, składki i dodatkowe świadczenia, zwiększyły się prawie o jedną siódmą – podkreśla Ewelina Glińska-Kołodziej, prezes agencji Trenkwalder Polska.
Pracownicy wypaleni i zestresowani
Drugie miejsce na niechlubnej liście najczęściej wskazywanych wyzwań dla pracodawców zajęła konieczność zarządzenia rosnącym wypaleniem zawodowym pracowników i stresem utrudniającym im realizację powierzanych zadań. Co trzeci ankietowany menedżer podkreślił wagę problemu z kondycją psychiczną zatrudnionych, wskazując to jako ważne (41,2%) lub bardzo ważne (25,5%) wyzwanie dla działania firmy. Wiele badań potwierdza, że Polacy są jednym z najbardziej zestresowanych narodów. Z analiz wynika, że nawet co drugi Polak odczuwa w pracy silny stres.
– Aż jedna trzecia pracodawców zwróciła uwagę na problem stresu i wypalenia zawodowego pracowników. Co więcej, problem ten zauważalny jest przede wszystkim w dużych przedsiębiorstwach, gdzie ponad 43 proc. badanych decydentów i przedstawicieli działów HR dostrzega jego znaczenie. Może to być związane z większą anonimowością pracowników dużych firm i ich depersonalizacją, co może wzmagać poczucie frustracji i zniechęcenia do pracy – uważa Ewelina Glińska-Kołodziej.
Brak rąk do pracy i niedopasowanie kompetencji do stanowisk
Na trzecim miejscu w zestawieniu barier uplasowały się braki kadrowe oraz niedobór wykwalifikowanych pracowników (31%). Natomiast czwarte miejsce zajęły duża rotacja pracowników i trudności z budowaniem lojalności pracowników (27,8 proc.).
– Obserwowana przez pracodawców luka kompetencyjna nie jest dużym zaskoczeniem, ponieważ systemy edukacyjne generalnie nie nadążają za szybkim tempem zmian na rynku pracy. Dotyczy to zarówno takich dziedzin, jak informatyka i technologie cyfrowe, jak i kształcenia zawodowego, które było zaniedbywane i deprecjonowane przez ostatnie trzydzieści kilka lat – mówi Ewelina Glińska-Kołodziej.
Rynek pracy dwóch prędkości
Jednym z największych wyzwań, z którym mierzą się polscy pracodawcy, jest również automatyzacja
i wykorzystanie sztucznej inteligencji w procesach firmowych. Jak wynika z badania Trenkwaldera, jedynie niecałe 15% firm planuje w najbliższym czasie dodatkowe inwestycje w automatyzację i rozwiązania z zakresu AI, natomiast kolejnych 24% zamierza podjąć je w dalszej perspektywie.
– Pod względem automatyzacji i implementacji rozwiązań z zakresu AI mamy do czynienia z rynkiem pracy dwóch prędkości – duże i średnie firmy pokładają wielkie nadzieje na wzrost konkurencyjności poprzez wprowadzenie narzędzi bazujących na AI, dlatego też w dużo większym stopniu już wdrażają takie rozwiązania (40% ankietowanych firm – przyp. red.). Z kolei małe firmy, często pozbawione wyspecjalizowanych działów IT, póki co nie inwestują w dodatkową infrastrukturę i kompetencje cyfrowe. Może to wynikać zarówno z relatywnie gorszej sytuacji finansowej, braku specjalistów z zakresu IT, jak i z pokutującego powszechnie przekonania, że „zmiany technologiczne są wprawdzie nieuchronne, ale naszej firmy one nie dotkną” – podkreśla Ewelina Glińska-Kołodziej.
