Umowa na zastępstwo a ciąża - zwolnienie lekarskie, prawo do urlopu oraz świadczeń

Coraz częściej ZUS upomina się o zasiłki wypłacone matkom w trakcie urlopu macierzyńskiego bądź z tytułu niezdolności do pracy podczas ciąży. Często sytuacja dotyczy kobiet, które prowadziły działalność gospodarczą. Z praktyki sądowej wynika, że ZUS upomina się nawet o kwoty rzędu kilkuset tysięcy złotych, a skala postępowań jest ogromna. Czy w sytuacji kiedy dostajemy decyzję do zwrotu świadczeń możemy skutecznie się bronić? Czy ZUS ma rację? Te kwestie dla redakcji PIT wyjaśnia radca prawny Joanna Kawecka, specjalizująca się w postępowaniach przeciwko ZUS.
Zgodnie z obowiązującymi przepismi: art. 84 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (
ustawa z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych Dz.U. z 2021 r. poz. 423)
1.Osoba, która pobrała nienależne świadczenie z ubezpieczeń społecznych, jest obowiązana do jego zwrotu wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie, w wysokości i na zasadach określonych przepisami prawa cywilnego, z uwzględnieniem ust. 11. Odsetki, z zastrzeżeniem ust. 1a, są naliczane od dnia następującego po dniu wypłaty świadczenia do dnia spłaty. 1a. W razie zwrotu należności z tytułu nienależnie pobranych świadczeń, w terminie wskazanym w decyzji zobowiązującej do zwrotu tych należności, nie nalicza się odsetek od spłaconych należności za okres od dnia przypadającego po dniu wydania decyzji do dnia spłaty. 2.Za kwoty nienależnie pobranych świadczeń uważa się: 1)świadczenia wypłacone mimo zaistnienia okoliczności powodujących ustanie prawa do świadczeń albo wstrzymanie ich wypłaty w całości lub w części, jeżeli osoba pobierająca świadczenie była pouczona o braku prawa do ich pobierania; 2)świadczenia przyznane lub wypłacone na podstawie nieprawdziwych zeznań lub fałszywych dokumentów albo w innych przypadkach świadomego wprowadzania w błąd organu wypłacającego świadczenia przez osobę pobierającą świadczenia; 3)świadczenia z tytułu niezdolności do pracy spowodowanej chorobą z ubezpieczenia chorobowego lub wypadkowego, co do których stwierdzono, że w okresie ich pobierania świadczeniobiorca wykonywał w okresie orzeczonej niezdolności do pracy pracę zarobkową lub wykorzystywał zwolnienie od pracy w sposób niezgodny z celem tego zwolnienia. |
Mecenas Joanna Kawecka wskazuje, że „ostatnimi czasy trafiają do mojej Kancelarii kobiety, które prowadziły działalność gospodarczą lata temu, np. w 2015 r., czego to ZUS wówczas nie kwestionował. Organ wypłacał stosowne świadczenia bez wszczynania w tym zakresie jakichkolwiek postępowań wyjaśniających. Natomiast z biegiem lat, już po wypłacie świadczeń, wszczyna postępowania wyjaśniające mające na celu ustalić czy faktycznie w tamtym okresie przyszła mama prowadziła działalność gospodarczą, przy czym pragnę wskazać, że postępowania o podleganie ubezpieczeniom nie mają terminu przedawnienia. Jeśli w postępowaniu o podleganie (czyli innymi słowy o to, czy przedsiębiorca faktycznie prowadzi działalność i podlega ubezpieczeniom społecznym) Sąd stwierdzi, że działalność była fikcyjna, wówczas ZUS wydaje decyzję o zwrocie tzw. nienależnie pobranych świadczeń tj. zasiłków chorobowych oraz macierzyńskiego jakie przedsiębiorcza mama otrzymywała ale po latach okazuje się, że jednak bezpodstawnie. Skala takich postępowań jest ogromna i z roku na rok się nasila, powodując jakikolwiek brak pewności prawa oraz stabilizacji w takich sytuacjach. Nierzadko kwoty świadczeń jakich żąda ZUS to kwoty rzędu kilkudziesięciu, bądź nawet kilkuset tysięcy złotych. Ostatnia klientka do oddania w ocenie ZUS miała320 000,00 zł, jeszcze inna około 180 000,00 zł. Kobiety te prowadziły działalność przez dłuższy czas, opłacały regularnie składki, a następnie otrzymywały stosowne świadczenia. Nie spodziewały się tego, że ZUS po kilku latach stwierdzi, że jednak działalność prowadzona była fikcyjnie, a one zostaną zobowiązane do zwrotu pobranych zasiłków. Zdaje się, że w dużej mierze te „spóźnione” postępowania wszczynane są dlatego, że po upływie lat kwota zasiłków była znaczna bądź też ubezpieczone często korzystały ze zwolnień lekarskich bądź sprawowania opieki nad dziećmi”.
Źródło: shutterstock
Jak wyjaśnia ekspertka: „co również ważne, należy pamiętać, że od nienależnie pobranych świadczeń ZUS nalicza odsetki. Do września 2021 r. praktyka nie była jednolita, niemniej jednak większość sądów uważała, że skoro ubezpieczony dowiaduje się, że rzekomo świadczenie nie było należne z wydanej w tym zakresie decyzji to od tego momentu naliczane są odsetki. Niestety, duża oraz ważna zmiana ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych z 2021 r. wprowadza w tym zakresie duże zmiany. Ustawodawca bowiem przyznał ZUS prawo żądania odsetek naliczanych od dnia następnego po dniu wypłaty świadczenia do dnia zapłaty. W przypadku zatem ubezpieczonego, który otrzymał np. świadczenie dnia 20 listopada 2017 r., ZUS będzie mógł żądać zwrotu tego świadczenia z odsetkami liczonymi od dnia 21 listopada 2017 r. W sytuacji kiedy organ kwestionuje podleganie ubezpieczeniom na tyle lat wstecz, w zależności od wysokości świadczenia, wysokość odsetek może się okazać naprawdę dużą kwotą. W mojej ocenie są to zmiany, które przyniosą katastrofalne skutki, bowiem nie mamy pewności czy za kilka lat nie odbierzemy zawiadomienia od organu rentowego o wszczęciu postępowania wyjaśniającego. Oczywiście, obowiązek odsetek odpadnie kiedy Ubezpieczony ureguluje zobowiązanie względem ZUS w terminie miesiąca od daty odbioru decyzji. Należy jednak pamiętać, że nie każde świadczenie nienależne jest świadczeniem nienależnie pobranym, więc warto rozważyć w danej sytuacji czy ZUS ma prawo żądać zwrotu tego świadczenia”.
Mecenas Joanna Kawecka wyjaśnia: „Jak najbardziej. Jak zostało wskazane, nie każde nienależne świadczenie jest świadczeniem nienależnie pobranym. To oznacza, że aby uznać wypłacone świadczenie za takie, które podlega zwrotowi muszą zostać spełnione przesłanki, które są wskazane w przepisach. Przykładowo Ubezpieczony przedkłada do organu dokumenty, które są sfałszowane tylko w celu uzyskania świadczenia, bądź też w inny sposób świadomie wprowadza organ rentowy w błąd powodując u niego uzasadnione przekonanie, że świadczenie jest mu należne, podczas gdy tak nie jest. Należy wskazać, że organ rentowy jest zobowiązany do badania świadomości ubezpieczonego podczas postępowania wyjaśniającego poprzedzającego wydanie decyzji. Niestety, w praktyce wygląda to najczęściej tak, że ZUS po prostu wydaje decyzję o zwrocie. Podczas lat prowadzenia spraw przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych właściwie nie spotkałam się z tym, aby organ faktycznie badał świadomość Ubezpieczonego, co do tego czy świadczenia mu przysługują czy nie. Dalej, również i postępowania gdzie Sąd prawomocnie stwierdza, że Ubezpieczony nie podlega ubezpieczeniom społecznym np.: od 2016 r. bowiem nie prowadził działalności gospodarczej, nie przesądzają automatycznie o tym, że zobowiązany jest do zwrotu pobranych przez ten czas świadczeń. Takie postępowania są trudne, często wielowątkowe ale są możliwe do wygrania.”
MacierzyństwoWymiar czasu pracyZUSKodeks pracy