Unikanie opodatkowania sprzed lat a bieżące rozliczenia podatkowe

Redakcja PIT.pl

Od 15 lipca 2016 r. w polskim porządku prawnym obowiązuje klauzula przeciwko unikaniu opodatkowania. Pozwala ona fiskusowi dochodzić podatku nawet jeśli zgodnie z przepisami dokonane czynności nie powodują powstania obowiązku podatkowego. Podstawą do nałożenia podatku jest bowiem sprzeczność działania z przedmiotem i celem ustawy.

Klauzula przeciwko unikaniu opodatkowania

Wprowadzenie klauzuli przeciwko unikaniu opodatkowania miało na celu uporządkowanie systemu prawa podatkowego i wyznaczenie granic dopuszczalnej optymalizacji podatkowej. Zgodnie z art. 7 ustawy z dnia 13 maja 2016 r. o zmianie ustawy — ordynacja podatkowa oraz niektórych innych ustaw (która wprowadziła klauzulę przeciwko unikaniu opodatkowania), przepisy dotyczące unikania opodatkowania mają zastosowanie do korzyści podatkowej uzyskanej po dniu wejścia w życie ustawy.

Czynność podatkowa dokonana przed zmianą przepisów

Co jednak w sytuacji, gdy czynność powodująca korzyść podatkową została dokonana przed dniem obowiązywania klauzuli? Zagadnieniem tym zajmował się ostatnio Naczelny Sąd Administracyjny. Sprawa dotyczyła spółki działającej w branży telekomunikacyjnej, która w 2009 r. zbyła na rzecz

spółki zależnej infrastrukturę telekomunikacyjną, a następnie przedmiot sprzedaży wyleasingowała. Jednym ze skutków przeniesienia własności było obniżenie podstawy opodatkowania. Szef Krajowej Administracji Skarbowej, który prowadził postępowanie podatkowe ws. unikania opodatkowania

uznał, że w sprawie należy zastosować klauzule z Ordynacji podatkowej. Spółka stała natomiast na stanowisku, że do czynności dokonanej na wiele lat przed obowiązywaniem klauzuli przeciwko unikaniu opodatkowania, nie można jej stosować, nawet jeśli skutki czynności odczuwalne były także

po jej wejściu w życie.

Unikanie opodatkowania sprzed lat a bieżące rozliczenia podatkowe

Źródło: Shutterstock

Sąd po stronie podatnika

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uznał rację podatnika. Sąd nie dostrzegł, co prawda żadnego ograniczenia czasowego zawartego do stosowania klauzuli w przypadku czynności dokonanych w okresie przed jej obowiązywaniem, jeśli czynność ta wywoływała skutki podatkowe

również po 15 lipca 2016 r. Biorąc jednak pod uwagę zasadę demokratycznego państwa prawa, zasadę pewności prawa czy zasadę sprawiedliwości proceduralnej doszedł do wniosku, że w odniesieniu do czynności, które zostały dokonane w czasie znacznie odległym, wydanie przez organ

decyzji z zastosowaniem art. 119a Ordynacji podatkowej może mieć miejsce jedynie w przypadkach skrajnych i jednoznacznych. W przeprowadzonym postępowaniu podatkowy organ nie wykazał natomiast, że czynność została podjęta przez podatnika przede wszystkim w celu uzyskania korzyści podatkowej. Rozpatrując zaś sprawę, nie można oceniać motywacji podatnika z perspektywy wydarzeń późniejszych, lecz należy uwzględniać okoliczności i stan wiedzy, które występowały przed podjęciem czynności.

Spółka nie musi dopłacać podatku

Naczelny Sąd Administracyjny rozpatrując skargę kasacyjną Szefa Krajowej Administracji Skarbowej, podzielił zdanie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. W efekcie spółka nie będzie musiała dopłacać podatku. Sądy rozpatrujące sprawę nie zakwestionowały jednak samej możliwości

stosowania klauzuli przeciwko unikaniu opodatkowania w przypadku czynności podjętych przed jej wprowadzeniem. Sądy rozpatrujące sprawę stwierdziły, że przepisy wprowadzające klauzule do porządku prawnego jasno wskazują, że nie ma ona zastosowania do korzyści osiągniętych po jej

wprowadzeniu, co oznacza, że można ją stosować do czynności podjętych w przeszłości. Nie stwierdziły również, że takie postępowanie organów skarbowych może naruszać konstytucyjną zasadę pewności prawa.

Niepokoi stanowisko sądów administracyjnych

Choć przedstawiona sprawa zakończyła się szczęśliwie dla podatnika, niepokojące może być stanowisko sądów administracyjnych. Dopuszcza ono stosowanie przepisów podatkowych do zdarzeń zaistniałych przed ich obowiązywaniem. Wydaje się jednak oczywistym, że rozsądnie działający

podatnik, wiedząc o obowiązujących przepisach, nie podjąłby czynności mogących narazić go na konsekwencje podatkowe. W 2009 r. kiedy to miała miejsce transakcja z przedstawionej sprawy, nikt jeszcze nie wiedział, że obowiązywać będą przepisy pozwalające opodatkować skutki jej

przeprowadzenia, pomimo iż nie wynikało to wówczas z materialnych przepisów prawa podatkowego.

Autor: Rafał Knap, radca prawny, kancelaria Graś i Wspólnicy

Podatki 2023Księgowość