Korzystne zmiany dla małżonków rozliczających przychody z najmu za 2023 r.

We wtorek wieczorem, tuż przed planowanym pierwszym czytaniem projektu ustawy likwidującej górny limit wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe, PiS wycofał projekt z Sejmu.
Przed godziną 17.00 Marcin Horała, który już wcześniej został wyznaczony na posła reprezentującego wnioskodawców, ogłosił wycofanie projektu z parlamentu. Jako powód podał „brak wystarczającego poparcia dla projektu”.
Chodzi głównie o koalicjanta PiS ze Zjednoczonej Prawicy – Porozumienie Jarosława Gowina. Od dawna deklarowali, że nie popierają pomysłu zniesienia limitu 30-krotności ZUS. A w niedawno przyjętej uchwale zobowiązali posłów i senatorów Porozumienia do głosowania przeciwko temu projektowi.
Jeszcze przed wczorajszym wieczornym głosowaniem nad wotum zaufania dla rządu, premier Mateusz Morawiecki odniósł się do faktu wycofania projektu z obrad Sejmu. Zapewnił, że nie zamierza zrezygnować z pomysłu likwidacji ograniczeń w wymiarze składek ZUS dla najlepiej zarabiających. Zapowiedział, że projekt ustawy „będzie konsultowany” ze związkowcami i "częścią obozu Zjednoczonej Prawicy” i zapewne jeszcze powróci.
Niezależnie od projektu PiS, swój projekt likwidacji rocznego limitu podstawy wymiaru składek emerytalnych i rentowych złożyła w nowym Sejmie Lewica. Dotyczy on także ustalenia kwoty emerytury maksymalnej.