Soboń: Już niebawem fiskus rozliczy PIT za przedsiębiorców. Będzie nowe narzędzie dla firm

Jarosław Gowin zapowiedział w poniedziałek, że nadchodzi czas likwidacji różnic w oskładkowaniu umowy zlecenia i umowy o pracę. Zmiany miałyby zacząć obowiązywać od stycznia 2022 r. Jak zapowiada szef MRPiT umowy zlecenia mają zostać w pełni oskładkowane.
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej poświęconej konsultacjom z przedsiębiorcami Polskiego Ładu wicepremier Jarosław Gowin został zapytany o to, od kiedy mogą zniknąć umowy cywilnoprawne. Pytanie zadano po tym jak ogłoszono 15 maja 2021 r. zasady Polskiego Ładu, które mają ograniczyć stosowanie umów cywilnoprawnych, m.in. poprzez pełne oskładkowanie umów zlecenia z perspektywą wprowadzenia jednego kontraktu na pracę.
Wicepremier Gowin w poniedziałek wskazał w odpowiedzi na postawione pytanie, że umowy cywilnoprawne nie będą zlikwidowane, natomiast zlikwidowana będzie, prawdopodobnie od 1 stycznia przyszłego roku, różnica w oskładkowaniu umów zleceń i umów o pracę. Jak powiedział: "Takie jest jednoznaczne stanowisko KE, formułowane także podczas negocjacji Krajowego Planu Odbudowy. Także część organizacji pracodawców uważa, że tego typu wyrównanie składek społecznych w przypadku umów zleceń jest niezbędne, bo zapobiega to sytuacjom, jakie wiele osób dotkliwie odczuło w czasie pandemii, a ponadto prowadzi do wyrównania szans, jeśli chodzi o konkurencję na rynku".
Źródło:shutterstock
O planie oskładkowania umów zlecenia rządzący wspominają niejednokrotnie, na łamach pit.pl pisaliśmy o nich w publikacji:
Pełna składka ZUS od każdej umowy zlecenia
Wicepremier Jarosław Gowin wskazał też, że umowy o dzieło pozostaną w takim kształcie jak obecnie. Wicepremier wskazał: "Uważam, że szczególny charakter pracy twórczej uzasadnia pozostawienie tej formy umów. Czym innym są umowy zlecenia, które będą w pełni oskładkowane. Podczas dyskusji nad dodatkowym opodatkowaniem umów o dzieło prezentowałem jednoznaczne stanowisko, że jest to bezzasadne"
Program "nowy ład", który został zaprezentowany przez PiS w sobotę 15 maja 2021 r., zakłada m.in. wprowadzenie oskładkowania umów zlecenia. Wicepremier i szef resortu rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin zapowiedział w poniedziałek, że zmiany mogą wejść w życie od 1 stycznia 2022 roku.
W związku z zapowiadanymi zmianami zleceniodawcy odczują spadek uzyskiwanego wynagrodzenia na „rękę” Obecnie osoby, które pracują na umowy zlecenie nie płacą często wszystkich składek. Jeśli umowa zlecenie jest dla zleceniobiorcy jedynym tytułem do ubezpieczeń, wtedy składki emerytalne i rentowe są obowiązkowe, a składka chorobowa jest odprowadzana dobrowolnie (uczniowie i studenci do ukończenia 26 lat nie są objęci ubezpieczeniem). W sytuacji kiedy zleceniobiorca ma kilka umów zlecenia odprowadza składki tylko z jednej umowy, z której otrzymuje co najmniej pensję minimalną, od pozostałych umów nie trzeba odprowadzać składek. Ma to się zmienić od 1 stycznia 2022 r. W sytuacji, kiedy zostaną od umowy zlecenia odprowadzone wszystkie składki, które są odprowadzane przy umowie o pracę, do portfela zleceniobiorcy trafi mniejsze wynagrodzenie, ma on na tym zyskać w przyszłości wyższą emeryturę. Same oskładkowanie umów zlecenia, może wyeliminować ten typ umowy z obrotu prawnego. Osoby na umowach zlecenia dzięki tej formie zarabiają więcej, po zmianie przepisów, i kosztach jakimi jest brak praw do urlopu, czy fakt że pracę mogą stracić z dnia na dzień bez okresu wypowiedzenia i odprawy mogą nie być zainteresowani umową zlecenia jako formą określającą zasady współpracy. Dokonywane zmiany mogą skutecznie wyelminować ten rodzaj umów z obrotu.
Kodeks pracyPrzychodyZUSZwolnienia z ZUSFormy zatrudnienia