Skip to content

Fiskus chce wiedzieć, skąd pochodzi odziedziczony majątek

07.10 Fiskus chce wiedzieć, skąd pochodzi odziedziczony majątek

Czujne oko fiskusa wszędzie dopatrzy się możliwości ściągnięcia podatku – wyjątkiem nie jest także otrzymany spadek. Trzeba jednak pamiętać, że fiskus może żądać od spadkobiercy, aby ten udowodnił, skąd zmarły miał majątek, który przekazał mu w spadku. Jeżeli tego nie wykaże – zapłaci 75% podatek.

Kwestie związane z opodatkowaniem spadku regulują przepisy ordynacji podatkowej, które mówią, że spadkobiercy podatnika przejmują przewidziane w przepisach prawa podatkowego majątkowe prawa i obowiązki spadkodawcy. Oznacza to, że spadkobierca ma prawo do zwrotu nadpłaty podatku oraz rozliczenia straty w następnych okresach rozliczeniowych. Ma także obowiązki, takie jak zapłata zaległości podatkowej albo zapłata odsetek od zwłoki itp.

W przypadku śmierci podatnika, spadkobiercy wstępują w jego miejsce w toku toczącego się postępowania podatkowego. Nic więc nie stoi na przeszkodzie, aby organy podatkowe mogły żądać od spadkobiercy wykazania skąd spadkodawca dysponował majątkiem należącym do masy spadkowej.

Taka sytuacja będzie miała miejsce przede wszystkim, gdy toczące się postępowanie – pierwotnie wobec spadkodawcy, a później z udziałem jego spadkobierców – będzie dotyczyło opodatkowania dochodów z nieujawnionych źródeł przychodów lub nieznajdujących pokrycia w ujawnionych źródłach. Te niezwykle często wszczynane wobec podatników postępowania zmierzają do ustalenia nieujawnianych, a i tym samym nieopodatkowanych dochodów. Właśnie w przypadku tego typu postępowań spadkobierca często będzie zmuszony do wykazania skąd spadkodawca dysponował określonym majątkiem w szczególności, że prawdziwie dopingującym czynnikiem jest tu stawka podatku jaką spadkobierca musiałby zapłacić od tego typu nieujawnianych przychodów, a wynosząca aż 75% dochodu – wyjaśnia nam Wiesław Łatała, Radca Prawny, Doradca Podatkowy, Partner kancelarii Łatała i Wspólnicy sp.k.

Z tego tez powody spadkobierca powinien wykazać się zapobiegliwością i po śmierci spadkodawcy ustalić stan masy spadkowej z uwzględnieniem między innymi ewentualnych obciążeń podatkowych (w tym zagrożeń wynikających z toczących się za życia spadkodawcy postępowań podatkowych). A dlaczego?

Takie działania pozwolą ocenić przynajmniej częściowo stan masy spadkowej, a to może mieć wpływ na decyzję spadkobiercy o przyjęciu spadku nie wprost, lecz z dobrodziejstwem inwentarza, co ograniczy jego odpowiedzialność tylko do ustalonego w inwentarzu stanu czynnego spadku – mówi Wiesław Łatała. Inną sprawą jest natomiast fakt, że w praktyce znacznie częściej spadkobiercy nie składają oświadczenia o przyjęciu lub odrzuceniu spadku, co niestety powoduje, iż z upływem sześciu miesięcy od dowiedzenia się o tytule swojego powołania, taki spadkobierca traktowany jest, jakby przyjął spadek wprost, a to wiąże się z pełną odpowiedzialnością spadkobiercy za długi spadkowe – dodaje.

Barbara Sielicka
Bankier.pl
[email protected]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *