Wakacje sprzyjały wyjazdom urlopowym, ale również dalekim podróżom w poszukiwaniu zarobku. Takie wyjazdy kuszą przede wszystkim wyższym wynagrodzeniem od tego, które uzyskać można w kraju na tym samym stanowisku. Co jednak po powrocie, czy powinniśmy rozliczyć podatek w kraju?
Studenci zatrudniani w czasie wakacji pracują głównie przy pracach dorywczych, sezonowych. Wynagrodzenie wynika głównie ze stosunku pracy, pracodawca, w zależności od warunków na miejscu opłaca podatek lub też czasami, z racji na osobę z zagranicy i krajowe prawo, z zaliczek rezygnuje.
Opodatkowanie w Polsce powracającego z zagranicy pracownika zależy od stosunków z krajem, w którym student pracował, a w szczególności od brzmienia przepisów umowy zapobiegającej opodatkowaniu w kraju wykonywania pracy oraz w kraju rezydencji.
Student – polski rezydent
Zacząć warto jednak od tego, że zasadą jest, że osoba posiadająca rezydencję podatkową w Polsce podlega w Polsce opodatkowaniu również od kwot uzyskanych z pracy za granicą. Zasada ta, wynikająca z art. 3 ust. 1 ustawy o podatku dochodowego od osób fizycznych wskazuje ponadto, że polskim rezydentem podatkowym jest osoba, która posiada na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej centrum interesów osobistych lub gospodarczych (ośrodek interesów życiowych).
Standardowo polski student posiada w Polsce rodzinę, konto bankowe, czasami jakieś oszczędności. Posiada z krajem związek emocjonalny. Mimo ciekawych warunków pracy za granicą chce wrócić do Polski i kontynuować naukę, nie zamierza na stałe osiąść za granicą. W konsekwencji w kraju posiada on nieograniczony obowiązek podatkowy (czyli musi rozliczyć się ze wszystkiego, co zarobił.
Nie ma zatem żadnych przesłanek, by studenta pozbawić szczytnego prawa wspomożenia polskiego fiskusa zarobkiem z zagranicy.
Rachunek sumienia, czyli ile zapłacić i dlaczego
Z reguły każdy kraj stoi na straży swoich przychodów i opodatkowuje również przyjeżdżających na wakacje pracujących. W kraju obcym osoby takie podlegają ograniczonemu obowiązkowi podatkowemu, co powoduje, że z końcem roku powinny one w tym kraju złożyć zeznanie podatkowe i rozliczyć się z tego, co w tym roku zarobiły. Ze względu na to, że zarobki te (porównując tamtejsze dochody roczne) są niskie, osoby takie mają prawo zwrotu nadpłaconego podatku (zaliczek na podatek), pobieranego u nich przy wypłacie wynagrodzenia (ile zaliczek zapłaciliśmy widnieje bloczkach od pracodawcy, np. angielskie pay-slipy).
Z końcem roku pracodawca powinien nam przesłać roczne rozliczenie podatku (np. z USA otrzymamy „W-2 form”). Jest to odpowiednik naszego PIT-11.
Ale nasza mordęga powinna zacząć się już wcześniej – po przyjeździe do kraju powinniśmy ustalić, czy zobowiązani jesteśmy w kraju zapłacić zaliczki na podatek z tytułu dochodów z zagranicy. Nagminne jest nieprzestrzeganie tej zasady, ale cóż:
Art. 43 ust. 7 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych wskazuje, że polscy rezydenci podatkowi czasowo przebywający za granicą, którzy osiągają dochody ze źródeł przychodów położonych poza terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, są obowiązani w terminie do 20 dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym wrócili do kraju, wpłacić zaliczkę na podatek dochodowy. Jeżeli termin płatności przypada po zakończeniu roku podatkowego, należny podatek jest płatny w terminie złożenia zeznania. Do obliczenia należnej zaliczki stosuje się odpowiednio ust. 3a oraz 3c.
Podobnie na koniec roku, art. 45 ust. 1 wskazanej ustawy nakazuje, że podatnicy (w tym również zarobkujący za granicą) są obowiązani składać urzędom skarbowym zeznanie, według ustalonego wzoru, o wysokości osiągniętego dochodu (poniesionej straty) w roku podatkowym, w terminie do dnia 30 kwietnia roku następującego po roku podatkowym.
W obu przypadkach ratować może nas wtedy uważna lektura zasad opodatkowania wynikających z umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania.
A zatem po przyjeździe…gromadzimy nasze pay slipy, sprawdzamy rachunek bankowy i… mierzymy się z problemem podatkowym w kraju.
Dochody osiągnięte w walucie obcej
Anglik nie Polak – płaci nam w funtach. A my podatek mamy płacić w złotówkach. Jak przeliczyć kwoty przelane nam na rachunek bankowy?
Pomocna będzie zasada, w myśl której:
- Jeżeli mieliśmy rachunek bankowy – przychody przelicza się na złote według kursów z dnia otrzymania lub postawienia do dyspozycji podatnika, ogłaszanych przez bank, z którego usług korzystał podatnik, i mających zastosowanie przy kupnie walut. Dodatkowo gdyby się zdarzyło, że dany bank podatnika stosuje różne kursy walut obcych i nie jest możliwe zastosowanie kursu powyższego lub bank nie ogłasza kursu walut, do przeliczenia przychodu uzyskanego przez podatnika na złote, stosuje się kurs średni walut obcych ogłaszany przez NBP z ostatniego dnia roboczego poprzedzającego dzień uzyskania przychodu.
- Jeżeli podatnik nie korzysta z usług banku, przychody przelicza się na złote według kursu średniego walut obcych ogłaszanego przez NBP z ostatniego dnia roboczego poprzedzającego dzień uzyskania przychodu.
Tu jednak spotka nas niemiła przygoda podatkowa. No bo…dzień otrzymania lub postawienia do dyspozycji podatnika będzie trzeba każdorazowo ustalić zgodnie z przekazanym faktycznie wynagrodzeniem, a dodatkowo trzeba będzie przeliczyć kurs bankowy lub średni kurs NBP z tych dni. Przeliczenie jest zatem zdecydowanie skomplikowane.
Abstrahując, z jednej strony takie rozwiązanie powoduje, że nie wystąpią przychody z tzw. różnic kursowych (czyli różnicy między kursem z dnia przychodu a dnia jego faktycznego uzyskania), drugiej – byłoby łatwiej, gdybyśmy przeliczenia dokonywali według jednego kursu, np. z ostatniego dnia roku podatkowego, w którym przychody uzyskano…
Czasem może się jednak okazać, że przeliczenia nie trzeba będzie stosować. Kiedy – a mianowicie, gdy cała kwota przychodu pozostanie w Polsce zwolniona z opodatkowania. Kwoty zwolnione nie zobowiązują nas do opłacenia zaliczki oraz wykazywania jej na rocznej deklaracji podatkowej.
Kwoty zwolnione w Polsce z opodatkowania
Zwolnione pozostają kwoty:
- 30% diety przysługującej za delegację zagraniczną za każdy dzień pobytu za granicą, w którym podatnik pozostawał w stosunku pracy.
Odliczenia dokonujemy jeszcze w walucie obcej, przed przeliczeniem
Przykładowe kwoty diet: opracowanie własne:
| Kraj | Waluta | Dieta (100%) |
| Włochy | EUR | 42 |
| Wielka Brytania | GPB | 32 |
| Węgry | EUR | 33 |
| Ukraina | USD | 48 |
| Szwecja | SEK | 351 |
| Szwajcaria | CHF | 78 |
| Słowacja | EUR | 33 |
| Słowenia | EUR | 36 |
| Norwegia | NOK | 401 |
| Belgia | EUR | 45 |
| Luksemburg | EUR | 45 |
| Czechy | EUR | 33 |
| Grecja | EUR | 45 |
| Hiszpania | EUR | 48 |
| USA | USD | 46 |
| Irlandia | EUR | 45 |
Kwota zwolnienia przysługuje za każdy dzień przebywania w stosunku pracy (również za dni wolne, święta państwowe, niedziele itp). Zwolnienie nie przysługuje natomiast za dni wyjazdu, w których student w stosunku pracy nie był (czyli przed znalezieniem pracy i po zakończeniu pracy, np. w związku z podróżami po kraju).
Dodatkowo od dochodu podatnik może odliczyć krajowe kwoty kosztów uzyskania przychodów (ujęte ryczałtowo). Rocznie z tytułu pracy wynoszą one:
- dla dojeżdżających z innej miejscowości zatrudnionych u jednego pracodawcy – miesięcznie: 139,06 zł a rocznie 1668,72 zł
- dla dojeżdżających z innej miejscowości zatrudnionych u wielu pracodawców nie może przekroczyć rocznie kwoty 2502,56 zł
Co ważne koszty zależą od dojeżdżania na miejscu, każdego dnia pracownik nie wraca bowiem do kraju i nie wraca do pracy za granicę. Zatem jeśli mieszka on na miejscu w tej samej miejscowości koszty te wynoszą:
- 111,25 zł miesięcznie i rocznie 1335,00 zł – dla zatrudnionych u jednego pracodawcy w tej samej miejscowości,
- rocznie kwota ta nie może przekroczyć 2002,05 zł dla zatrudnionych u wielu pracodawców jednocześnie w tej samej miejscowości
Odliczać mamy również prawo część składek ZUS i zdrowotnych zapłaconych za granicą za nasze ubezpieczenie.
Zasady wynikające z umowy
Skorzystać możemy z dwóch zasad: proporcjonalnego odliczenia oraz zwolnienia z progresją (źródło – opracowanie własne):
| Kraj | Zasada opodatkowania |
| Austria | Zwolnienie z progresją |
| Belgia | Proporcjonalne odliczenie |
| Chorwacja | Zwolnienie z progresją |
| Cypr | Zwolnienie z progresją |
| Czechy | Zwolnienie z progresją |
| Dania | Proporcjonalne odliczenie |
| Finlandia | Zwolnienie z progresją |
| Francja | Zwolnienie z progresją |
| Grecja | Zwolnienie z progresją |
| Holandia | Proporcjonalne odliczenie |
| Irlandia | Zwolnienie z progresją |
| Wielka Brytania | Zwolnienie z progresją |
| Luksemburg | Zwolnienie z progresją |
| Szwajcaria | Zwolnienie z progresją |
| USA | Proporcjonalne odliczenie |
Zasada proporcjonalnego odliczenia
Zasada ta polega na tym, że w Polsce zapłacimy podatek, w tym również zaliczkę na ten podatek od dochodów zagranicznych.
A zatem: do 20 dnia miesiąca po miesiącu powrotu musimy opłacić zaliczki na podatek!
Do 30 kwietnia 2011 roku sporządzamy, niezależnie od tego, czy dostaliśmy od pracodawcy z zagranicy informację roczną o podatku, nasze polskie zeznanie podatkowe na PIT-36 oraz dodatkowo załącznik PIT-ZG.
W zeznaniu rocznym wykazujemy przychody z zagranicy i tu ważne – mamy prawo odliczyć podatek zapłacony u źródła, w kraju obcym, ale tylko proporcjonalnie nie więcej, niż podatek, który płacimy z tego tytułu w Polsce w zakresie przypadającym na kwotę przychodu z zagranicy.
Zatem jeśli podatek za granicą byłby wyższy niż w Polsce – konieczne będzie odliczenie części podatku zagranicznego, nie będziemy mogli odliczyć go w całości (np. za granicą płacimy 5 tys. zł podatku – w Polsce 10 tys., ale 3 tys. z tytułu przychodów z pracy za granicą a 7 tys. zł z tytułu przychodów uzyskanych już po powrocie w Polsce – odliczymy tylko tyle ile przypada na dochód z zagranicy, czyli 3 tys. zł, a nie całą kwotę zapłaconą za granicą).
Zasada zwolnienia z progresją
Stosowanie tej zasady zwalnia z opodatkowania kwoty uzyskane za granicą z opodatkowania w Polsce, ale może wpływać na podatek w kraju, od wynagrodzeń krajowych.
Deklaracji nie musimy składać, zaliczek i podatku płacić w przypadku, gdy zarobkowaliśmy w danym roku tylko za granicą. Wówczas kwoty te nie wpłyną na wartość podatku w kraju.
W przypadku takim nie złożymy PIT rocznego, nie musimy. Uzyskiwanie wyłącznie kwot zwolnionych z opodatkowania nie zobowiązuje nas do składania rocznej deklaracji PIT.
Jeżeli jednak w kraju zarobiliśmy nawet mniej niż 3091 zł, czyli mniej niż kwota wolna od podatku, składamy PIT-36 oraz PIT-ZG. Kwota zarobku w całości (bez odliczeń diet, kosztów itp.) może wpływać bowiem na skalę podatkową dotyczącą kwot uzyskanych w Polsce. Innymi słowy, kwota zagraniczna może spowodować, że to, co zarobiliśmy w Polsce, będzie opodatkowane nie według 18% stawki podatku, tylko według 32%.
Przykład:
Student zarobił w Irlandii kwotę, która po przeliczeniu wynosi 90 tys. zł. Po powrocie do kraju zarobił dodatkowo 8 tys. zł.
Od wynagrodzenia z Irlandii nie zapłaci on podatku. Kwota krajowa będzie opodatkowana 32% podatkiem. Podatnik rozliczy krajowe koszty uzyskania z tytułu zarobku w kraju. Nie odliczy kwoty diet (bo przecież kwota zagraniczna jest zwolniona z opodatkowania).
Zwrot podatku z zagranicy
Kwoty zwrotu nadpłaconego za granicą podatku traktować trzeba również jako przychód – w przypadku państw z którymi obowiązuje zasada odliczenia proporcjonalnego.
Jak wskazuje art. 45 ust 3a ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, w przypadku otrzymania zwrotu uprzednio:
- zapłaconych i odliczonych składek na ubezpieczenie społeczne lub zdrowotne,
- odliczonej darowizny,
- zapłaconego za granicą i odliczonego podatku
– w zeznaniu podatkowym, składanym za rok podatkowy, w którym wystąpiły te okoliczności, podatnik jest obowiązany doliczyć odpowiednio do dochodu lub podatku, kwoty uprzednio odliczone.
Kwoty zwrotu z zagranicy w przypadku zasady zwolnienia z progresją mogą wpływać na wartość skali podatkowej dla przychodów osiąganych i opodatkowanych w Polsce w latach kolejnych.
Piotr Szulczewski,
analityk Bankier.pl Firma i podatki
