Dwa zwroty podatku z PIT 2023. Czy to pomyłka US?

Dziś minister pracy Marlena Maląg potwierdziła wcześniejsze słowa premiera Mateusza Morawieckiego o planach podniesienia kwoty zasiłku dla bezrobotnych z obecnych 861 zł brutto do 1200 zł brutto. Kiedy mogłoby się to stać?
Od wielu lat niezmieniana kwota zasiłku dla bezrobotnych wynosi 861,40 zł brutto, czyli 741,87 zł netto – dla osoby ze stażem pracy od 5 do 20 lat. Dziś rano w wywiadzie w radiowej Jedynce minister rodziny, pracy i polityki społecznej Marlena Maląg potwierdziła, że jej resort pracuje nad wariantami podniesienia kwoty tego zasiłku – nawet do 1200 zł brutto.
Już przed weekendem Premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że zasiłek dla bezrobotnych nie tylko ma wzrosnąć do tej kwoty, ale dodatkowo przez trzy pierwsze miesiące po utracie pracy przysługiwałby drugi „zasiłek” tzw. dodatek solidarnościowy w kwocie 1300 zł brutto.
Najbliższe posiedzenie Sejmu jest zaplanowane na 27 i 28 maja 2020 r. Jeśliby do tego czasu posłowie zdążyli zająć się projektem ustawy wprowadzającej te zmiany, to być może już w czerwcu możliwe byłby wypłaty wyższego zasiłku dla bezrobotnych.
Czy będzie opłacało sie pracować? Eksperci zwracają uwagę, że zapowiedziane podwyżki zasiłku do kwoty 1200 zł brutto plus 1300 zł brutto dodatku solidarnościowego to razem 2500 zł brutto przez trzy miesiące, czyli niemal tyle, co 2600 zł brutto płacy minimalnej. Jaka będzie motywacja do pracy? Czy nie wygodniej zwolnić się i dostawać niemal tyle samo, a dodatkowo mieć czas wolny - akurat na wakacje?
Okres kryzysu i zwiększone ryzyko zwolnień z powodu skutków koronawirusa niejako tłumaczą troskę o bezrobotnych, ale tak wysoki zasiłek kontra niemal identyczne wynagrodzenie za pracę jest dyskusyjne.
Formy zatrudnieniaPłaca minimalna