Dziś odbędzie się w Sejmie głosowanie nad poselskim projektem nowelizacji ustawy o finansowaniu partii politycznych, który miałby zastąpić subwencje budżetowe dla partii politycznych możliwością odpisu 1 proc. podatku z PIT rocznego.
Po pierwszym czytaniu, które odbyło się w Sejmie w tym tygodniu, wiemy już, że projekt partii Palikota jest skazany na niepowodzenie. Posłowie PO i PSL są sceptycznie nastawieni do treści tej nowelizacji, a posłowie PiS, SLD i SP chcą jego odrzucenia. Jednak sam projekt wywołał szeroką dyskusję i głośno odbił się w mediach, więc poświęćmy mu chwilę uwagi.
Poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o partiach politycznych oraz ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych wpłynął do Sejmu już 20 stycznia 2012 roku (druk nr 245).
Pomysłodawcy chcą usunięcia z polskiego systemu prawnego dotychczasowych zasad udzielania, wypłacania i rozliczania subwencji z budżetu państwa dla partii politycznych. W zamian proponują konstrukcję analogiczną do funkcjonującej w ustawie o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie, czyli chcą możliwości dobrowolnego przeznaczania przez podatnika podatku dochodowego od osób fizycznych na rzecz jednej partii politycznej w wysokości nie wyższej niż 1 % zapłaconego przez niego podatku za dany rok. Sprawa wydaje się prosta, jednak diabeł tkwi w szczegółach.
Czy budżet państwa na tym straci?
Obecnie subwencje z budżetu państwa przekazywane partiom politycznym wynoszą 88 mln zł (w 2012 roku). W 2010 roku zapłaciliśmy 43,8 mld zł podatku dochodowego od osób fizycznych. Jeśli każdy z podatników chciałby przekazać 1% swojego podatku wybranej partii politycznej, to w miejsce obecnych 88 mln dotacji partie mogły by zyskać ok. 438 mln zł. Jednak to tylko teoria, bo w praktyce nie każdy podatnik będzie chciał finansować polityków, których nie darzymy wielką sympatią.
Pamiętajmy, że w rozliczeniach podatku za 2010 rok tylko 38% podatników przekazało 1% swojego podatku z PIT na rzecz wybranej organizacji pożytku publicznego. A był to już czwarty rok, gdy w bardzo wygodny sposób można dokonać odliczenia na rzec OPP. Przypomnijmy, że od zeznań podatkowych za rok 2007 przekazania środków na rzecz OPP dokonują naczelnicy urzędów skarbowych na wniosek podatnika zawarty w deklaracji PIT. Wg stanu na 15 września 2011 r. łączna kwota 1% podatku należnego przekazana na rzecz organizacji pożytku publicznego z rozliczenia za 2010 r. wyniosła 400,2 mln zł i stanowiła 0,67% podatku należnego.
Podatnicy zwolnieni z podatku PIT bez prawa głosu?
Wątpliwości budzi też sytuacja grup społecznych, które mają przekonania polityczne i chciałyby wesprzeć wybraną partię polityczną, ale wobec braku rozliczenia PIT byłby pozbawione tej możliwości np. niepracujący studenci albo rolnicy, którzy nie płacą podatku dochodowego.
1 procent podatku nierówny 1 głosowi wyborcy
Obecnie wysokość rocznej subwencji dla danej partii politycznej ustalana jest proporcjonalnie do łącznej liczby głosów ważnych oddanych na listy okręgowe kandydatów na posłów tej partii. Wobec tego 1 głos podatnika ma pewną, równą dla każdego, ustalaną co roku wartość i partia, która otrzyma 100x więcej głosów, otrzyma 100x większą subwencję.
Natomiast 1% podatku dla podatnika Kowalskiego może wynieść 80zł, a ten sam 1% podatku dla podatnika Malinowskiego wyniesie 800 zł. W uproszczeniu – im podatnik bogatszy, tym więcej płaci podatku i tym większą wartość ma 1% jego podatku.
I tu pojawiły się głosy, że proponowany sposób finansowania partii politycznych mógłby doprowadzić do sytuacji, w której nieliczna, ale bardzo bogata grupa podatników mogłaby dzięki wysokim odpisom 1% swojego podatku stworzyć i umocnić na scenie politycznej partię o skrajnych poglądach, która lobbowała by w interesie swoich „sponsorów”. A partia z szerokim poparciem społecznym biednych podatników mogłaby zostać zmarginalizowana.
Anonimowość przekonań politycznych
Konstytucja gwarantuje nam tajne głosowanie, a przez to zapewnia możliwość utrzymania w tajemnicy przekonań politycznych. Wskazanie w deklaracji PIT partii politycznej, którą zechcemy wesprzeć 1% naszego podatku, już znosi tą anonimowość i daje kolejną możliwość inwigilacji obywateli.
Katarzyna Sudaj
PIT.pl
Uzupełnienie:
W piątek 13 kwietnia Sejm przegłosował wniosek o odrzucenie w pierwszym czytaniu poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o partiach politycznych oraz ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Za odrzuceniem tego projektu głosowało 199 z 433 posłów, przeciw – 49, 185 wstrzymało się, a 27 nie głosowało.
Uwaga! Komentuje Piotr Szulczewski, Analityk PIT.pl

Zastanowić się warto, czy partia wygrywająca w wyborach, osiągając chwilowe obniżenie rankingów wyborczych w końcówce kwietnia, po wprowadzeniu tego typu nowelizacji będzie mogła popaść w problemy finansowe? W szczytnych założeniach projektu może się bowiem zdarzyć, że partia posiadająca większość głosów w sejmie otrzyma mniejszą pulę pieniędzy, niż opozycja. Nowelizacja opiera się poniekąd o amerykański system lobbowania, na wzór zasady „przekaż nam pieniądze na kampanię wyborczą – my ci się odwdzięczymy po wyborach”.
