Co dalej z podatkiem Belki? Ministerstwo Finansów nie podaje terminu zmian

Redakcja PIT.pl

Podatek od zysków kapitałowych jest jednym z kluczowych podatków, którego zmiany będą dotyczyć inwestorów. Zniesienie tzw. „Podatku Belki” było jednym z głównych postulatów koalicji rządzącej. Tymczasem z każdą kolejną informacją podatnicy dowiadują się, że prace nad planowanymi zmianami cały czas trwają a dodatkowo nie są podawane terminy ich zakończenia. Co prawda o ile dłuższy proces legislacyjny może prowadzić do rozstrzygnięcia wszystkich niejasności lub niekorzystnych dla podatników zmian o tyle szybkie rozstrzygnięcie tej kwestii byłoby korzystne ze względu na atrakcyjność inwestycji kapitałowych.

Źródło: shutterstock

Nowy prezydent elekt czy resort finansów? Kto pierwszy?

Zapowiadane zmiany były jak do tej pory za każdym razem były przekładane, pierwotnym terminem miał być maj, natomiast w maju projekt był zapowiadany na okres wakacyjny. Karol Nawrocki natomiast zapowiadał złożenie projektu zniesienia „Podatku Belki”, zakładającego zwolnienie z opodatkowania zysków kapitałowych do 140 tys. zł dochodu rocznie, na 6 sierpnia, czyli pierwszy oficjalny dzień sprawowania przez niego urzędu prezydenta.

Ministerstwo Finansów pracuje obecnie nad modyfikacją przepisów dotyczących podatku dochodowego od osób fizycznych, szczególnie w obszarze opodatkowania zysków z inwestycji kapitałowych. Rozważane są propozycje wprowadzenia preferencyjnego traktowania podatkowego dla długoterminowych inwestycji kapitałowych.

Wiceminister Jarosław Neneman wyjaśnił, że ze względu na skomplikowany charakter tych regulacji, różne koncepcje wymagają dogłębnych analiz uwzględniających wieloaspektowe podejście. Ostateczne propozycje będą mogły być zaprezentowane dopiero po zakończeniu wszystkich prac analitycznych i osiągnięciu porozumienia w sprawie ostatecznego kształtu przepisów. Ministerstwo nie jest obecnie w stanie podać konkretnej daty, kiedy te założenia zostaną upublicznione.

Ponowne odłożenie terminu wprowadzenia zmian w życie, zwłaszcza przy braku wskazania konkretnego terminu może być rozczarowujące, zwłaszcza że już w 2024 roku Ministerstwo przedstawiało szczegółowe założenia. Zgodnie z tamtejszymi planami, reforma zakładała utworzenie dwóch rodzajów zwolnień podatkowych - dla środków gromadzonych w specjalnych pakietach oszczędnościowych (obejmujących obligacje i lokaty terminowe) oraz dla dochodów z inwestycji na rynku kapitałowym, takich jak sprzedaż akcji notowanych na giełdzie. Zaś wysokość zwolnienia zgodnie z obliczeniami według stopy depozytowej NBP oraz kwoty 100 tys. zło miała wynosić wtedy 5250 zł. Planowano wtedy również zmiany w zakresie obowiązków instytucji finansowej jako płatnika.

Prace nad tymi zmianami nie były, jednak kontynuowane w związku z tym, że prowadziły one do niepotrzebnych komplikacji, jeżeli chodzi o rozliczenia, przy jednoczesnych niskich korzyściach dla inwestorów. Sprawa zniesienia „Podatku Belki” stała się więc symbolem niespełnionych obietnic wyborczych koalicji rządzącej. Pomimo wielokrotnych zapowiedzi i przygotowanych wcześniej szczegółowych założeń, reforma została odłożona na czas nieokreślony z powodu "skomplikowanego charakteru regulacji". Obecna sytuacja tworzy klimat niepewności na polskim rynku kapitałowym. Inwestorzy, którzy liczyli na szybkie zmiany zwiększające atrakcyjność długoterminowego oszczędzania, muszą nadal funkcjonować w ramach obecnego, mało konkurencyjnego systemu podatkowego.

Autor: Wiktor Kozieł Doradca Podatkowy ID Advisory

Inne podatkiHome 2