Skip to content

Które branże najdłużej czekają na opłacenie faktur

13,6 dnia – tyle przeciętnie firmy z sektora MŚP czekały na przelew w drugim kwartale 2025 r. Czas płatności faktur wydłużył się m.in. w transporcie i budownictwie. Natomiast np. w branży finansowej na zapłatę czeka się krócej niż przed rokiem.  

Co trzy miesiące platforma Faktura.pl przeprowadza badanie, które ma na celu sprawdzenie podstawowych parametrów związanych z finansami sektora małych i średnich przedsiębiorców (MŚP). Autorzy badania poddają analizie faktury wystawiane przez firmy na tej platformie (jest ich około 1 mln rocznie). Pod uwagę brany jest zapisywany na tych dokumentach czas na przelew, a także przeciętna wartość i liczba faktur wystawianych przez każdą firmę. W badaniu przedsiębiorstwa dzielone są na 15 głównych grup branżowych. Porównanie danych z kolejnych kwartałów pozwala autorom badania ocenić, jak zmienia się sytuacja i trendy w poszczególnych branżach.

Jak długo firmy czekają na przelew

Jakie są wyniki najnowszej edycji badania? Średni czas oczekiwania na przelew dla wszystkich MŚP w drugim kwartale tego roku wyniósł 13,6 dnia. Praktycznie nie zmienił się on w porównaniu z drugim kwartałem ubiegłego roku – wtedy wyniósł 13,7 dnia. Autorzy badania zwracają jednak uwagę, że blisko dwa tygodnie to wciąż dużo. 

Fot. kmpzzz / Shutterstock

Poza tym trzeba pamiętać, że są to średnie wartości, zatem są przedsiębiorcy, którzy czekają znacznie dłużej. I tak w przypadku firm z sektora opieki zdrowotnej i pomocy społecznej średnia wynosi aż 15,6 dnia. Natomiast w budownictwie przeciętny czas oczekiwania na przelew to 13,9 dnia – tu nastąpił wzrost w stosunku do drugiego kwartału 2024 r. o 0,3 dnia. Jednak najgorsza sytuacja jest w transporcie i gospodarce magazynowej, gdzie średnia to 21,6 dnia. Warto odnotować, że jest to prawie o dzień więcej niż przed rokiem – w drugim kwartale 2024 było to 20,7 dnia. 

– Zarówno w pierwszym, jak i w drugim kwartale tego roku przewoźnicy czekają znacznie dłużej niż w tych samych okresach przed rokiem. To niepokojące, bo wzrost PKB oznacza więcej pracy w sektorze TSL [transport, spedycja i logistyka – przyp. red.]. Wiele firm z branży oczekiwało, że takie okoliczności pozwolą im negocjować lepsze stawki lub przynajmniej przyspieszenie płatności. Dane pokazują, że jest dokładnie odwrotnie. Jest więcej pracy, ale opłacanej jeszcze później niż przed rokiem. Średnio to ponad 21 dni, ale wielu przewoźników czeka nawet dwa miesiące. To oznacza, że za kurs z końca czerwca przelew mogą dostać nawet u progu jesieni. Dlatego przewoźnicy od lat szukają możliwości przyspieszania płatności, aby móc być konkurencyjnymi i na bieżąco finansować swoje wydatki – mówi Wojciech Miklaszewski z firmy Finea, specjalizującej się w finansowaniu branży TSL.

Gdzie przelewy przychodzą szybciej

Z badania wynika, że w kilku grupach branżowych nastąpiło skrócenie czasu oczekiwania na przelew. Chodzi o: działalność finansową i ubezpieczeniową – czas oczekiwania 10,5 dnia (krócej o ponad 2 dni), firmy z zakresu usług administrowania i działalności wspierającej –  11,6 dnia (skrócenie o blisko jeden dzień), rolnictwo, leśnictwo i rybołówstwo 14,1 (krócej o 2 dni), oraz handel hurtowy i detaliczny – skrócenie do 12,5 dnia. 

– Niestety, żadna branża nie czeka średnio krócej niż 10 dni. Rolnicy czy działający w handlu mogą odczuć małą poprawę warunków płatności. Jednak średnio 12-14 dni to wciąż bardzo długo. Wielu przedsiębiorców nie może tyle czekać, bo to oznacza „zawalenie” innych płatności. Awaryjne pożyczanie pieniędzy jest natomiast nieefektywne kosztowo. Małe i średnie firmy mają jednak w takiej sytuacji inne możliwości zwiększania płynności i przyspieszanie płatności. Jedną z nich jest faktoring. Gotówka otrzymana dzień czy dwa po oddanej produkcji czy wykonaniu zlecenia oznacza większe bezpieczeństwo prowadzenia biznesu, elastyczność oraz możliwość podjęcia nowych zleceń, które wymagają zaangażowania środków. Pozwala to także zachować czyste konto w urzędzie skarbowym czy w ZUS-ie – mówi Wojciech Miklaszewski z Finea.

Wzrosła liczba wystawianych faktur 

Ekspert zwraca uwagę na jeden pozytywny trend. W drugim kwartale tego roku firmy z sektora MŚP wystawiały średnio więcej faktur niż przed rokiem. Wynik z 2025 r. to średnio 24,4 faktury na firmę, a w ubiegłym roku – 22. 

Każdy przedsiębiorca cieszy się z kolejnej wystawionej faktury, bo to oznacza przychód. Właśnie taką sytuację widzimy teraz. Najlepsze humory mogą mieć zajmujący się handlem hurtowym i detalicznym, bo w tym roku wystawili średnio o pięć faktur więcej niż przed rokiem, wykonujący działalność finansową i ubezpieczeniową – ponad dwie więcej, a przede wszystkim… przewoźnicy. W tym przypadku dane pokazują aż o 12 wystawionych w tym roku faktur więcej przez firmy z tej kategorii – mówi ekspert firmy Finea.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *