Skip to content

Wyrzuć fakturę elektroniczną do kosza!

09.07 Wyrzuć fakturę elektroniczną do kosza!

Fiskus kolejny raz pokazuje, że potrafi szokować. Obecnie, po wyroku NSA w sprawie przesyłania faktur drogą elektroniczną zastanawia się nad tym, czy zaakceptować rozstrzygnięcie sądu, czy też nie oddawać pola i walczyć dalej o swoje racje.

Wyrok NSA z 20 maja 2010 r. otworzył nową drogę przedsiębiorcom – pozwolił im wystawiać faktury elektronicznie i wysyłać je zwykłym mailem bez konieczności podpisywania ich drogim e-podpisem  (roczny koszt takiego podpisu to około 400 zł). Poprawności faktur zapisanych najczęściej w pdf i wysyłanych pocztą elektroniczną nie potwierdza jednak Ministerstwo Finansów. Jak podaje Gazeta Wyborcza cytując odpowiedź rządową: „Ministerstwo Finansów uprzejmie informuje, że respektuje rozstrzygnięcia Sądu (…), co nie oznacza, że podziela argumentację prawną”.

– To oczywiste, że wyrok w sprawie sądowej nie posiada mocy powszechnie obowiązującego prawa, a zatem dotyczy tylko stron występujących przed NSA – przekonuje Piotr Szulczewski, analityk Bankier.pl – Nie można mieć od razu nadziei, że po jednym wyroku fiskus zmieni całkowicie stosowaną dotychczas wykładnię prawa. To wymaga czasu.

Spojrzeć warto chociażby na podobną sprawę dotyczącą rozliczania delegacji  kierowców. Dla uzyskania interpretacji ogólnej Ministerstwa Finansów, a więc interpretacji obowiązującej wszystkich podatników, pozwalającej tak naprawdę spać spokojnie, potrzebne były wielokrotne spory sądowe i gruntowanie się nowej linii orzeczniczej. Art. 170 ustawy o postępowaniu przed sądami administracyjnymi wskazuje, że orzeczenie prawomocne wiąże nie tylko strony i sąd, który je wydał, lecz również inne sądy i inne organy państwowe, a w przypadkach w ustawie przewidzianych także inne osoby.

Przywołany przepis ustanawia tzw. prawomocność materialną wyroku, wyrażającą się tym, że organy muszą brać pod uwagę fakt istnienia prawomocnego orzeczenia sądu. Wynikający z niej stan związania, z którym organy powinny się liczyć ograniczony jest tylko do rozstrzygnięcia zawartego w sentencji orzeczenia i stron orzeczenia. Tym samym cały czas możliwe jest gruntowanie innych rozstrzygnięć w sprawach podobnych, a nie identycznych – a takich zapewne nie będzie brakowało (podobnie wskazuje NSA w wyroku z 20 kwietnia 2010 r., sygn. akt II OZ 338/10).

– Stoimy zatem na początku drogi i niejedno jeszcze przed nami – wyjaśnia analityk Bankier.pl – trzeba się liczyć z tym, że podatnikom kontrolowanym przez fiskusa będzie tak jak dotychczas zarzucane prawo do odliczenia podatku VAT z faktur przesłanych w formacie PDF, nawet faktur wydrukowanych. W takim przypadku warto iść w zaparte – wyrok NSA ma tę zaletę, że sądy wojewódzkie, orzekając w podobnych sprawach, choć niezawisłe, respektują orzeczenia wyższej instancji i z reguły zgadzają się z nimi. Do dnia wydania interpretacji ogólnej lub też ustalenia wewnętrznych wytycznych Ministerstwa, podatnicy i fiskus stać będą po przeciwstawnych stronach barykady, a dopiero sąd rozstrzygać będzie, kto ma rację. 
SP 
Bankier.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *