Skip to content

Riposta ZUS: Na nieuwagę nie ma siły

03.04 Riposta ZUS: Na nieuwagę nie ma siły

Ze zdziwieniem przeczytałem w piątkowym wydaniu Gazety Wyborczej artykuł autorstwa red. Dominiki Wielowiejskiej pt. „Na ZUS nie ma siły”. Autorka powołując się na jednego z czytelników gazety – pana Marka – zarzuca Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych oszustwo i wprowadzanie w błąd swoich klientów. Oszustwo miałoby polegać na niewłaściwym wyliczaniu wysokości wypłacanych zasiłków chorobowych, macierzyńskich i pielęgnacyjnych. Natomiast wprowadzanie w błąd polegać miało na ukrywaniu przed klientami informacji o możliwości starania się o zwrot części zasiłków obliczonych od niewłaściwej podstawy wymiaru. Czytelnikom „Gazety” należy się wyjaśnienie, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie działa na podstawie własnego widzimisię, a wyłącznie w oparciu o przepisy obowiązującego w Polsce prawa. Zasadę obliczania wysokości zasiłków określa artykuł 41 ust. 1 ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa. Praktyka stosowania tego przepisu, polegająca na nie uwzględnianiu w podstawie wymiaru zasiłku chorobowego składników wynagrodzenia o charakterze uznaniowym (a więc różnego rodzaju nagród i premii), potwierdzana była odpowiednimi wyrokami sądów, w tym Sądu Najwyższego oraz przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Trudno w tej sytuacji zgodzić się ze stwierdzeniem, że ZUS stosował wobec swoich klientów formy „oszustwa” w tej sprawie.

Trybunał Konstytucyjny w orzeczeniu z 24 czerwca 2008 r. uznał, że obowiązujący przepis ten jest niezgodny z Konstytucją i należy go zmienić. Na podstawie tego wyroku, Zakład przygotował odpowiednie oprzyrządowanie, stosowane do rozpatrywania wniosków o wypłatę stosownych wyrównań kwoty zasiłków. Informacje o możliwości składania wniosków w tej sprawie zostały opublikowane na stronie internetowej Zakładu a także w magazynie dla klientów „ZUS dla Ciebie” bezpłatnie rozprowadzanym w całym kraju w nakładzie 100 tysięcy egzemplarzy. O sprawie szeroko informowały również media, w tym także „Gazeta Wyborcza” (choćby w tekście z 18 października 2008 roku autorstwa Anny Kołakowskiej i Agnieszki Urasińskiej pt. „ZUS oddaje pieniądze”). W efekcie do końca marca 2009 roku Zakład wypłacił ponad 100 milionów złotych tytułem wyrównania zasiłków.

Trudno się w tej sytuacji zgodzić z zarzutem pana Marka, dotyczącym ukrywania informacji na ten temat. Stwierdzenie „Ludzie o tym nie wiedzą i nie występują do ZUS o zwrot pieniędzy” przypomina pretensje podróżnego, który wpada spóźniony na dworzec i ma żal do kolei, że go nie poinformowała o odjeżdżającym pociągu.

Wyjaśnić również należy, że wyrównania kwot zaniżonych zasiłków, w większości przypadków wypłacają pracodawcy, którzy również mieli obowiązek poinformowania o takiej możliwości swoich pracowników.

Z poważaniem
Przemysław Przybylski
Rzecznik Prasowy ZUS

Źródło: ZUS

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *