Jaki mandat grozi za wykroczenie skarbowe?

Oparcie wysokości składki ZUS o kryterium przychodu, stawia na nierównej pozycji przedsiębiorców stosujących różne zasady opodatkowania. W efekcie tak ustalonego wskaźnika, istnieje ryzyko podejmowania prób sztucznego obniżania przychodu i – paradoksalnie – poszukiwania w szarej strefie – metody na niski ZUS.
Aby nie mieć składek w ZUS z prowadzonej firmy wystarczy – nie mieć przychodu. Ten truizm może zacząć w najbliższej przyszłości stać się naruszającą przepisy prawa metodą na niski ZUS. A najgorsze dla przedsiębiorców, że podatnicy wybierając różne metody opodatkowania, już na tym etapie optymalizacji (legalnej, dopuszczalnej przez przepisy prawa) inaczej podchodzą do kwestii przychodu.
Przykład
Podatnik A decyduje się płacić podatek na zasadach ogólnych, realny „zysk” podatnika wynosi w jego firmie 10% przychodu. Podatnik B oparł podatek o kryterium przychodu – stosuje ryczałt od przychodów ewidencjonowanych – ma niskie koszty i realny „zysk” wynosi 90% przychodu. Otrzymując 5.000 zł miesięcznie od kontrahentów – podatnik A zarabia 500 zł, podatnik B – 4500 zł. Obaj zapłacą takie same składki ZUS.
Nowe przepisy w nierównej sytuacji postawią zatem podatników, którzy uzyskają taką samą wartość przychodu. Dla części z nich niski ZUS stanie się rozwiązaniem optymalizującym dla pozostałych – dodatkowym kosztem, wpływającym na ich gorszą pozycję rynkową w stosunku do podatników korzystających w pełni (dzięki niskiemu przychodowi) z nowych przepisów.
<<Składki ZUS uzależnione od przychodu - zaskakujące zmiany>>
Realnym rozwiązaniem na niższy ZUS stanie się zatem dla podatników przejście z częścią działalności do szarej sfery. Istnieje zagrożenie, że podatnicy prowadzić będą działalność z przychodem rejestrowanym ustalającym podstawę ustalenia składek na poziomie ok. 30% wynagrodzenia minimalnego. Pozostałą część przychodów rozliczać zaczną dogadując się z niektórymi z zaufanych kontrahentów na płatności nierejestrowane. Będzie to jeszcze bardziej „opłacalne” niż obecnie – bo spowoduje nie tylko niższy podatek, ale również niższy ZUS.
Jeszcze większe pytania pojawiają się, gdy spojrzy się na rozliczenia korzystających z karty podatkowej. Tu podatek jest niezależny od przychodu, którego podatnik w ogóle nie musi ewidencjonować. Realny zysk podatnika jest z reguły jeszcze wyższy niż w przypadku ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych. Podatnicy odejmując bowiem od należnego podatku – część składki zdrowotnej – nie płacą prawie w ogóle podatku dochodowego. Nie martwią się również o wartość przychodu – podatek do zapłaty jest bowiem niezależny od jego wysokości.
<<ZUS przedsiębiorców. Poradnik>>
Nowe przepisy w kształcie nowelizowanej ustawy o ZUS nie zmuszają prowadzących kartę do tego, by zakładać ewidencję przychodów. Niewyobrażalne byłoby ustalanie przychodu na podstawie oświadczenia podatnika. Z drugiej strony w ich przypadku kryterium przychodu może zakłócić opłacalność korzystania z karty podatkowej.
Pojawiają się zatem pytania o to, czy sprawiedliwym jest, by podatnik opodatkowany od przychodu (ryczałt od przychodów ewidencjonowanych), od dochodu (zasady ogólne) i niezależnie od przychodu (karta podatkowa) – powinni płacić składki ZUS według tego samego kryterium – przychodu. Nie jest to rozwiązanie sprawiedliwe i nie zakłada równości wobec prawa wszystkich podatników.