Skip to content

Nie ma zgody na ulgę PIT

12.08 Nie ma zgody na ulgę PIT

Na wczorajszym posiedzeniu Rada Ministrów negatywnie oceniła propozycję odliczenia od dochodu w każdym roku kwoty nieprzekraczającej 12 tys. zł, jeśli środki te zostaną przeznaczone na dobrowolne zabezpieczenie emerytalne podatnika. W komunikacie rządowym słyszymy o zmniejszeniu wpływów podatkowych do budżetu, co stanowić ma zasadniczy powód odrzucenia projektu. Rząd przyznaje jednak, że „w dłuższej perspektywie trzeba będzie przeanalizować pod kątem efektywności dotychczasowy system zachęt do dobrowolnego oszczędzania na emeryturę.”

Na wszelki wypadek rząd podaje jednak i inne przyczyny odrzucenia projektu, z komunikatu podatnicy dowiadują się, że jest on niespójny z obowiązującymi zasadami w tym zakresie, wpierają osoby zamożne, a na dodatek projekt nie został przygotowany zgodnie z zasadami polityki legislacyjnej.

W komunikacie czytamy, iż „proponowane rozwiązanie jest niespójne z zasadami opodatkowania wpłat i wypłat z tzw. III filara ubezpieczeniowego. Składki do III filara pochodzą ze środków po opodatkowaniu, natomiast z opodatkowania zwolnione są świadczenia wypłacane po zakończeniu oszczędzania. Proponowane przepisy zakładają odwrotne rozwiązanie, tzn. wpłacone składki odlicza się od dochodu, a wypłacane świadczenia podlegają opodatkowaniu. Przesuniecie momentu opodatkowania zgromadzonych środków na moment ich wypłaty zdaniem rządu nie gwarantuje zwiększenia zainteresowania tą formą oszczędzania. ” Skoro nowy projekt zakłada zmianę tej zasady, trudno zarzucić mu niespójność z obecnie obowiązującymi rozwiązaniami. Jeżeli zaś chodzi o to, w którym momencie dochody powinny być opodatkowane, to jest to jedynie polityczna, uwzględniająca obecne i przewidywane uwarunkowania ekonomiczne. W sytuacji, gdzie obniżka dochodów związana z kryzysem może stanowić o zaprzestaniu oszczędzania, dodatkowa ulga podatkowa może zachęcic podatników do kontynuacji podjętych działań i do zmniejszenia świadczeń państwowych w późniejszym okresie.

Rząd tłumaczy stosunkowo niewielkie zainteresowanie oszczędzaniem w III filarze „sytuacją finansową przeciętnej rodziny” i „brakiem nawyku do systematycznego oszczędzania”. To z całą pewnościa prawda. Jednak teza, iż odliczenie w proponowanej wysokości spowodowałoby, że z ulgi korzystają osoby o wysokich dochodach, a nie osoby, które poprzez ulgę podatkową, potrzebują wsparcia państwa, nie jest racjonalny, biorąc pod uwagę ograniczenie kwot wydatkowanych na oszczędzanie, a podlegających odliczeniu, do 12000zł rocznie, tzn. 1000zł miesięcznie.

Należy również stwierdzić, iż przygotowanie projektu niezgodnie z zasadami techniki prawodawczej raczej nie stanowiło przeszkody w realizacji projektów rozwiązań ustawowych czy niższej rangi. Może warto jednak poprawić zastosowane rozwiązania i wprowadzić je w życie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *