
Sezon grzybobrania w pełni, nie brakuję więc chętnych na dodatkowy zarobek. Mimo że sprzedaż własnoręcznie zebranych grzybów jest nieopodatkowana, sprawa nie jest prosta. Handel grzybami bez specjalnego atestu jest po prostu nielegalny.
Grzyby bez podatku
Na targach, bazarach i przy drogach możemy spotkać wielu grzybiarzy, którzy sprzedają uzbierane przez siebie grzyby. Czasami ich dzienny utarg to grubo ponad 100 zł. Oczywiście handel jest niezarejestrowany. Z jakimi konsekwencjami muszą się liczyć handlujący grzybiarze? Czy muszą odprowadzać podatek?
„Zgodnie z art. 21 ust. 1 pkt 72 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych wolne od podatku dochodowe są dochody ze sprzedaży jagód, innych owoców leśnych i grzybów ze zbioru dokonywanego osobiście albo z udziałem członków najbliższej rodziny” – tłumaczy Mirosława Torenc, rzecznik prasowy Urzędu Kontroli Skarbowej w Olsztynie.
Oznacza to, że osoby sprzedające grzyby na targach i przy drogach nie znajdują się w kręgu zainteresowania inspektorów kontroli skarbowej. Jak zapewnia Mirosława Torenc, do Urzędu Skarbowego w Olsztynie nie wpływają żadne informacje dotyczące osób handlujących grzybami.
Bez podatku, ale co z tego?
Wbrew pozorom przepisów regulujących handel grzybami jest bardzo dużo. W pierwszej kolejności można wymienić ustawę o bezpieczeństwie żywności i żywienia. Jak wyjaśnia Marcin Pacyna, doradca podatkowy, właściciel kancelarii podatkowej we Wrocławiu – „Ustawa ta zezwala na wprowadzanie grzybów do obrotu, jednak mogą to być tylko te grzyby, których wykaz został określony w rozporządzeniu Ministra Zdrowia z 13 listopada 2008 r. w sprawie grzybów dopuszczonych do obrotu lub produkcji przetworów grzybowych oraz środków spożywczych zawierających grzyby oraz uprawnień klasyfikatora grzybów i grzyboznawcy. Wykaz zawiera ponad czterdzieści nazw”.
Oznacza to, że nie tylko świeże grzyby, ale również te suszone mogą być sprzedawane konsumentowi finalnemu wyłącznie w placówkach handlowych i na targowiskach. Poza tym grzybiarz, jeżeli chce je sprzedawać, musi uzyskać atest na grzyby świeże lub na grzyby suszone. Bez tego dokumentu handel grzybami jest nielegalny.
Sanepid stoi na straży
Atesty uprawniające do legalnego handlu grzybami może wydać jedynie osoba posiadająca uprawnienia klasyfikatora grzybów albo grzyboznawcy. „Klasyfikator wydaje atesty jedynie na grzyby świeże, natomiast grzyboznawca również na grzyby suszone. Ewidencję osób, które uzyskały uprawnienia klasyfikatora grzybów, prowadzą i przechowują stacje sanitarno-epidemiologiczne, w których uprawnienia te zostały nadane, a ewidencję osób, które uzyskały uprawnienie grzyboznawcy - Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Poznaniu” - dodaje Marcin Pacyna.
Osoba, która chce taki atest otrzymać, powinna udać się do tych stacji. Atest na grzyby jest ważny 48 godzin i po tym czasie grzybów sprzedawać już nie można. Jego uzyskanie jest bezpłatne.
Handel grzybami jednak bez kary?
Przydrożny handel grzybami jest nielegalny, jeżeli sprzedawca nie posiada ważnego atestu. Ustawa z 25 sierpnia 2006 roku o bezpieczeństwie żywności i żywienia nie przewiduje jednak sankcji za złamanie zasad zawartych w rozporządzeniu Ministra Zdrowia, o którym była mowa wcześniej.
Handel grzybami na ulicy sankcjonuje się zatem tak samo, jak handel innymi towarami. Tomasz Grzegorzewski, radca prawny z kancelarii prawnej Chałas i Wspólnicy zauważa, że do czerwca br. za handel uliczny karano mandatami za zajmowanie pasa drogowego bez zezwolenia (art. 99 §1 pkt 1 Kodeksu wykroczeń). Jednak od 7 czerwca br. walka z ulicznym handlem odbywa się na zmienionych zasadach (patrz: ramka).
1. Mandaty karne – wymierzane za:
- wykonywanie działalności gospodarczej bez zgłoszenia – nakładane przez straże gminne lub miejskie;
- wprowadzanie do obrotu towaru bez wymaganych oznaczeń - nakładane przez straże gminne lub miejskie oraz inspekcję handlową;
- niezachowanie czystości w obrocie środkami spożywczymi – nakładane przez inspekcję handlową oraz Sanepid;
- naruszenie przepisów o obowiązku uwidaczniania cen – nakładane przez inspekcję handlową oraz straże gminne lub miejskie;
- stosowanie przyrządów pomiarowych bez wymaganych dokumentów – nakładane przez straże gminne lub miejskie wobec sprzedawców używających wag bez legalizacji;
- stwarzanie zagrożenia dla ruchu pojazdów – nakładane przez funkcjonariuszy Policji wobec osób handlujących na poboczach dróg;
- uporczywe niewpłacanie daniny publicznej w postaci opłaty targowej – nakładane przez inspektorów kontroli skarbowej wobec handlarzy nagminnie uchylających się od tego obowiązku.
2. Środki administracyjne polegające na:
- różnicowaniu stawek opłaty targowej za handel na oraz poza wyznaczonym targowiskiem (maksymalna dzienna stawka opłaty targowej w 2010 r. wynosi 681,54 zł);
- nakładaniu kar pieniężnych przez Sanepid w przypadku stwierdzenia nieprzestrzegania zasad znakowania grzybów – do wysokości pięciokrotności wartości brutto zakwestionowanego towaru;
3. Dozwolona samopomoc (art. 343 Kodeksu cywilnego) w przywróceniu własnym działaniem stanu poprzedniego w przypadku naruszenia posiadania nieruchomości. W praktyce przejawia się to w organizacji sprzątania przez służby miejskie ulic zajętych przez handlarzy lub konfiskowaniu towaru handlarzy, którzy odmawiają dobrowolnego usunięcia go z terenu należącego do gminy.
Tomasz Grzegorzewski, radca prawny z kancelarii prawnej Chałas i Wspólnicy
Odpowiedzialność karna za grzyby
Konsumenci, którzy kupują od handlarzy grzyby bez atestu, muszą liczyć się tym, że wśród grzybów jadalnych mogą znaleźć się gatunki niejadalne. W przypadku, gdy zostanie stwierdzona sprzedaż grzybów niejadalnych, handlarzowi grozi pociągnięcie do odpowiedzialności karnej za nieumyślne wprowadzenie do obrotu środka spożywczego szkodliwego dla zdrowia lub życia.
„W takim wypadku zgodnie z art. 96 ustawy o bezpieczeństwie żywości i żywienia handlarzowi grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. W przypadku sprowadzenia tym sposobem niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób, art. 165 § 2 Kodeksu karnego przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 3. Jeśli następstwem czynu jest śmierć człowieka lub ciężki uszczerbek na zdrowiu wielu osób, sprawcy grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8” – wyjaśnia Tomasz Grzegorzewski.
Podatek to nie wszystko
Mimo że sprzedaż grzybów jest nieopodatkowana, z handlem nimi wiąże się szereg innych przepisów. Nie mają one jednak nic wspólnego z ograniczaniem możliwości zarobkowania. Chodzi przede wszystkim o zapewnienie bezpieczeństwa konsumentom, którzy kupują u przydrożnych handlarzy.
Barbara Sielicka
Bankier.pl
[email protected]
» Przedsiębiorca zgnębiony przez sanepid
» Szybka spłata kredytu?
» Fiskus skontroluje dochody przedsiębiorców




