Na przełomie czerwca i lipca rząd będzie pracował nad nowelizacją ustawy budżetowej na 2009 rok. Wcześniejsze pogłoski o planowanej podwyżce stawki VAT z 22 do 23 proc. są dementowane przez Ministerstwo Finansów. Minister Rostowski ucina te spekulacje. Podkreśla, że „Nie chcemy wróżyć z fusów”. Rząd czeka na kluczowe dane makroekonomiczne, które będą znane w połowie czerwca.
Ramowy harmonogram prac Rady Ministrów nad nowelizacją ustawy budżetowej na 2009 r. tutaj
Komentatorzy podkreślają, że skończyła się już kampania wyborcza i teraz podwyżka podatków nie zaszkodzi notowaniom w sondażach, więc wszystkiego można się spodziewać.
Z drugiej strony eksperci finansowi zwracają uwagę na fakt, że sytuacja nie jest tak dramatyczna, aby zdecydować się na podwyższenie podatków. Tym bardziej, że podwyżka może nie przynieść spodziewanych większych wpływów do budżetu, a wręcz przeciwnie, spowoduje wzrost „szarej strefy” oraz ograniczanie zagranicznych inwestycji w Polsce. To niskie podatki najlepiej ze wszystkich instrumentów stymulują rozwój gospodarczy i inwestycje.
