06.09 Wskaźniki z 1 października 2011 r. sprawią kłopot
Na dzień 1 października 2011 r. przypada zmiana wskaźników, których obowiązywanie dotyczyć będzie roku przyszłego. Dla przeliczenia kwot podanych w euro stosuje się kurs średni NBP. Problem w tym, że 1 października 2011 r. przypada w sobotę, gdy NBP nie podaje kursu, więc brak będzie poprawnego kursu przeliczeniowego na ten dzień.
Zmiana wskaźników tego dnia dotyczy m.in. określenia limitu ryczałtu ewidencjonowanego (150 tys. euro), stosowania jednorazowej amortyzacji (do 50 tys. euro rocznie), czy statusu małego podatnika dla celów podatku VAT i PIT (w zależności od podmiotu 1.2 mln lub 45 tys euro).
Co do limitu ryczałtu ewidencjonowanego – ustawodawca posługuje się stwierdzeniem, że liczy się kurs z 1 października, w przypadku limitów stosowania jednorazowej amortyzacji, limitów ustalania tzw. małego podatnika VAT, PIT i CIT – limit ustala się na pierwszy dzień roboczy października roku poprzedzającego dany rok, na który stosuje się wskaźnik.
Problerm sprowadza się do tego, czy uznać, że sobota jest dniem ustawowo wolnym od pracy. Prawo pracy wskazuje, że dniem wolnym jest wyłącznie niedziela, sobota jest dniem pracującym, na który kursu NBP nie publikuje.
Ustawodawca milczy co do metody zastosowania przeliczeń w takim przypadku. W poprzednich latach w tej dacie zmiany kursu miejsce w 2005 i 2006 r. W latach kolejnych, 1 październik był zawsze dniem roboczym:
-
1 październik 2010 – piątek,
-
1 październik 2009 – czwartek,
-
1 październik 2008 – środa,
-
1 październik 2007 – poniedziałek,
-
1 październik 2006 – niedziela,
-
1 październik 2005 – sobota.
Kursy ogłaszane w dzień powszedni obowiązują do dnia, w którym następuje publikacja kolejnego kursu przez NBP. W przypadku, gdy dzień przeliczeniowy wypada w sobotę, do przeliczenia stosować należy kurs z ostatniego dnia roboczego, w którym kurs NBP był ogłaszany. Będzie to w takim przypadku piątek 30 września.
W związku z tym, że część innych wskaźników, m. in. kwota limitu przejścia na pełną rachunkowość, przeliczanych jest standardowo na dzień 30 września, kurs przeliczania limitów na 2012 r. ulegnie w praktyce w znacznym stopniu unifikacji. Zarówno do wskaźników przeliczanych na 30 września, jak i tych, przeliczanych na 1 października, zastosowanie znajdzie kurs z 30 września 2011 r.
W zakresie limitów stosowania jednorazowej amortyzacji, limitów ustalania tzw. małego podatnika VAT, PIT i CIT – limit ustala się na pierwszy dzień roboczy października roku poprzedzającego dany rok. Ministerstwo Finansów w tym zakresie uznaje, że kursem właściwym będzie 3 październik. Choć występuje tu dwuznaczność, której nie sposób wyeliminować (sobota to przecież również dzień pracujący, na który nie ustala się kursu NBP i powinno stosować się kurs z dnia poprzedzającego), należy przyjąć za Ministerstwem Finansów, że dla tych 3 wskaźników prawidłowym będzie kurs z 3 października. Dwuznaczność jest tak dalece idąca, że:
– po przyjęciu kursu z 30 września (piątek) – nie będzie to kurs z października (czyli nie spełni się warunku wskazanego w ustawie),
– po przyjęciu kursu z 3 października (poniedziałek) – nie jest to kurs z 1 dnia roboczego października (tylko z drugiego dnia roboczego, bo pierwszym jest sobota).
Co więcej, w przypadku limitu w ryczałcie ewidencjonowanym, kurs przelicza się według kursu obowiązującego w dniu 1 października. W przypadku powyżej wskazanych innych wskaźników przeliczenia dokonuje się według średniego kursu euro ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski na pierwszy dzień roboczy października. Wojewódzki Sąd Administracyjny wskazał, że: „użycie zwrotu „ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski” wskazuje bowiem na rodzaj kursu, który podatnik powinien zastosować, identyfikując wyłącznie źródło jego pochodzenia. Ponadto forma czynności „ogłaszania” oznacza jedynie, że kurs ten jest ogłaszany, co nie jest równoznaczne z warunkiem, że kurs ten musi być już ogłoszony (inna forma czasownika)”, sygn. akt I SA/Po 311/09. Wyrok dotyczy jednak samego problemu zwrotu prawnego, a nie danych wskaźników, wydano go w innej sprawie.
Stąd wątpliwości pozostaną a p[odatnicy mogą mieć problem z ustaleniem prawidłowego kursu przeliczenia.
Piotr Szulczewski
Analityk Bankier.pl
Firma i Podatki
