13.05 Czy urlopu na żądanie nie będzie?
Skrócenie lub likwidacja urlopu na żądanie od dawna stanowi jeden z głównych postulatów organizacji zrzeszających pracodawców. Ich zdaniem pracownicy zbyt często nadużywają prawa do skorzystania z tej specyficznej formy urlopu, która zamiast służyć pracownikom w nagłych wypadkach, w praktyce okazała się narzędziem do przedłużania długich weekendów.
Jednak z przeprowadzonej przez Bankier.pl prostej ankiety wynika, że użytkownicy naszego portalu nie zdecydowanie opowiadają się przeciw likwidacji urlopu na żądanie. Na pytanie czy powinien on zniknąć, blisko 78% internautów odpowiedziała, że nie. Tylko 20% uznała, że tak, a 2% nie miała w tej kwestii zdania.
Zgodnie z art. 1672 Kodeksu pracy, pracodawca ma obowiązek udzielić pracownikowi we wskazanym przez niego terminie nie więcej niż 4 dni urlopu na żądanie. Pracownik zgłasza żadanie udzielenia urlopu najpóźniej w dniu jego rozpoczęcia.
Postulat skrócenia urlopu na żądanie ma swoje uzasadnienie. W październiku zeszłego roku pisaliśmy, że zdaniem PKPP Lewiatan art. 1672 jest nadużywany przez pracowników, którzy często od razu biorą przysługujące im 4 dni wolnego. Dodatkowo, jeżeli w tym samym czasie z przepisu skorzysta kilku pracowników, to mogą zdezorganizować pracę w firmie i właśnie tego najbardziej boją się przedsiębiorcy.
Łukasz Piechowiak
Bankier.pl
[email protected]

