Zgodnie z najnowszymi propozycjami zmian w prawie podatkowym, podatnicy prowadzący transakcje w branżach ryzykownych podatkowo upominani mają być poprzez listy ostrzegawcze, informujące ich o możliwym karaniu ich za błędy i oszustwa podatkowe.
Zgodnie z założeniami Ministerstwa Finansów, w „liście ostrzegawczym” opisane mają być typowe znamiona oszustw podatkowych w danej branży. Znalazłoby się w nim również pouczenie o konieczności dołożenia należytej staranności, jak również podjęcia przez podatników wszelkich możliwych środków ostrożności. Polega ona na prawidłowym doborze dostawcy, w celu uniknięcia posądzenia o zamierzone uczestniczenie w przestępstwach VAT.
Z listu ma wnikać, że nieprzestrzeganie ww. zaleceń może, zgodnie z linią orzecznictwa Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości spowodować odpowiedzialność w postaci utraty praw do odliczenia podatku VAT naliczonego przy zakupie towaru od nieuczciwego podatnika.
List ma stanowić pierwszą informację dla podatnika, dyscyplinującą go i skłaniającą do przestrzegania prawa. Ma sugerować jednocześnie, że podatnik – ze względu na działanie w określonej branży, jest monitorowany na bieżąco przez organy kontrolne i nie może czuć się bezkarny. Komunikaty mają być przygotowywane przez Ministerstwo Finansów we współpracy z Ministerstwem Gospodarki, w oparciu o wyniki postępowań kontrolnych i działań analitycznych prowadzonych przez służby skarbowe. Drugim źródłem komunikatów będą sygnały o nadużyciach VAT przekazywane przez organizacje zrzeszające przedsiębiorców z określonej branży.
Zdecydowanie listy ostrzegawcze odróżnić należy od prowadzenia postępowań lub przekazywania informacji o wszczęciu postępowania w stosunku do podatnika. List nie będzie posiadał żadnego znaczenia procesowego i nie będzie jednoznaczny z komunikatem o jakimkolwiek postępowaniu podatkowym, kontrolnym czy sprawdzającym.
Piotr Szulczewski,
PIT.pl
