W środę 24 października w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku tonażowym oraz niektórych innych ustaw.
O szczegółach zawartych w projekcie ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej pisaliśmy na początku tego miesiąca – Zmiany w podatku tonażowym 2013.
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej Anna Wypych-Namiotko tak uzasadniała projekt w Sejmie:
– Podatek tonażowy to jeden z najważniejszych instrumentów polityki podatkowej państw w stosunku do żeglugi morskiej. Istota podatku tonażowego wyraża się w powiązaniu wysokości płaconego przez właściciela statku, armatora, operatora podatku bezpośrednio z eksploatowanym przez niego tonażem, czyli wielkością statków. Ta specyficzna forma podatku liczona jest nie od dochodu lub przychodu, lecz tylko i wyłącznie od pojemności statku, im większy statek, tym większa stawka, niezależnie od rzeczywistych zysków lub strat armatora, co pozwala armatorowi planować swoją działalność gospodarczą z dużym bezpieczeństwem. Jest to alternatywna forma opodatkowania, to znaczy, że armator może albo tradycyjnie stosować podatek dochodowy od osób fizycznych lub prawnych, albo przyjąć formę podatku tonażowego.
W polskim porządku prawnym podatek tonażowy został uregulowany dopiero w 2006 r. Wcześniejsze formy podatku tonażowego, wymyślone przez Grecję, Cypr, Maltę i inne państwa europejskie, był alternatywą dla tzw. flag wygodnych, czyli flag of convenience, chodzi o rejestry komercyjne statków, które albo wprowadzały system bardzo niskiego opodatkowania, albo praktycznie tylko za opłatę rejestracyjną rejestrowały statki pod swoimi banderami. Wejście w życie naszej ustawy miało na celu przede wszystkim powstrzymanie niekorzystnego zjawiska przenoszenia statków pod polską banderą do rejestrów innych państw (…).
Zmiany proponowane w ustawie o podatku tonażowym wynikają z konieczności dostosowania polskich regulacji do wewnętrznego prawa Unii Europejskiej. Komisja Europejska stwierdziła 5 różnic, które należało skorygować, a podsekretarz Stanu w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej Anna Wypych-Namiotko opisala je następująco:
- Pierwsza sprawa dotyczyła tego, że osoba fizyczna podlegająca opodatkowaniu podatkiem tonażowym nie może odliczać od kwoty podatku składek na ubezpieczenia zdrowotne oraz kwoty składek na ubezpieczenia społeczne. Tak było w naszej uprzedniej ustawie.
- Następnie zakwestionowana została praca takich jednostek, jak holowniki i pogłębiarki. Początkowo prace pogłębiarskie i holowania mogły uzyskać akceptację i wejść w system podatku tonażowego, ale w ostatnich latach ta interpretacja uległa zmianie. W związku z tym również w Polsce, ponieważ w naszej ustawie funkcjonował taki zapis, musieliśmy się do tego odnieść. Ostatecznie w świadczeniu usług transportu ładunku lub pasażerów holowniki i pogłębiarki mają taką możliwość, ale nie w stosunku do zadań typowych dla tego rodzaju statków.
- Następna sprawa dotyczyła tego, że przedsiębiorca zarządzający statkiem, armator, operator z terytorium państwa członkowskiego zobowiązany był zapewnić, że większość osób zatrudnionych przez niego na lądzie lub na statkach będą stanowili obywatele Unii.
- Czwarty element różnic – przedsiębiorstwo armatorskie objęte podatkiem tonażowym powinno podlegać tego rodzaju opodatkowaniu przez 10 lat, a w naszej wcześniejszej wersji zapis obejmował 5 lat opodatkowania podatkiem tonażowym.
- I ostatni punkt, piąty – armator będzie mógł korzystać z opodatkowania podatkiem tonażowym, jeżeli będzie wypełniał obowiązki w zakresie warunków pracy i życia marynarzy określone w Konwencji o pracy na morzu, czyli konwencji MLC z 2006 r.
KS na bazie stenogramów z 24. posiedzenia Sejmu w dniu 24 października 2012 roku
