Spółka zawiera umowy z właścicielami stron internetowych i zamieszcza na nich reklamy. Spółka chciała się upewnić, że nie jest płatnikiem z tytułu kwot wypłacanych właścicielom stron. Zdaniem spółki zawierane z nimi umowy trzeba traktować jak dzierżawę. Podkreśliła, że nie różnią się one od udostępnienia gruntu w celu postawienia banneru lub dzierżawy tablicy umieszczonej na budynku. Pojawił się problem, jak opodatkować uzyskane przychody.
Z punktu widzenia właściciela strony, jak i firmy, która zawarła z nim umowę, najkorzystniejsza jest interpretacja, że są to dochody z najmu. Właściciel może wybrać ryczałt i płacić 8,5 % podatku bez względu na wysokość dochodów. Z kolei na najemcy nie ciążą obowiązki związane z rozliczaniem PIT.
WSA w Warszawie potwierdził, że otrzymywane przez właścicieli stron kwoty są przychodami z najmu. Wypłacająca je firma nie ma więc obowiązku pobierania od nich podatku, a osoby otrzymujące czynsz mogą płacić w formie ryczałtu. Sąd w uzasadnieniu powołał się na art. 10 ustawy o PIT, który najem, dzierżawę i inne umowy o podobnym charakterze wyraźnie odróżnia od działalności wykonywanej osobiście.
Wyrok WSA w Warszawie jest bardzo ważny. Fiskus zmienia bowiem wcześniejsze interpretacje, w których uznawał, że kwoty otrzymywane za udostępnienie części www są dochodem z najmu – pismo z 5 maja 2010 r. (nr DD3/033/67/CRS/10/PK-271). Minister finansów uznał w nim, że są to przychody z innych źródeł. Natomiast zdaniem Urzędu Skarbowego w Mińsku Mazowieckim z 3 kwietnia 2007 r. nr 1412/PD/415-4/07) są to dochody z najmu.
Z wyroku WSA w Krakowie z 5 marca 2010 r. (sygn. SA/Kr 60/10) wynika, iż Minister finansów błędnie przyjął, że istotą spornych umów jest jedynie przygotowanie strony internetowej do umieszczenia na niej banneru reklamowego za wynagrodzeniem. Przedmiotem umów było umożliwienie dysponowania przez spółkę częścią powierzchni strony internetowej. Wynagrodzenie otrzymywane przez właścicieli stron było ceną za używanie strony, a nie za wykonanie jednorazowej czynności związanej z wprowadzeniem kodu. Wynika z tego, że są to umowy podobne do dzierżawy.
Anna Pokrywczyńska
VAT.pl
